Gdańsk. Mural Anny Przybylskiej nie wszystkim przypadł do gustu. "Trochę nie siadło"
We Wrzeszczu, na ul. Partyzantów w Gdańsku powstał mural upamiętniający Annę Przybylską. Fani są zachwyceni pomysłem, jednak realizacja projektu nie spodobała się części z nich. "Wygląda bardziej jak Danuta Holecka" - piszą internauci w komentarzach.
Piotr Tuse Jaworski, autor muralu znany jest z wielu świetnie wykonanych prac. Jednak jego ostatnie dzieło wzbudziło wśród części fanów Anny Przybylskiej pewne wątpliwości. Zdaniem internautów wykonanie nie oddaje naturalnego piękna aktorki, a wręcz nawet ujmuje jej urodzie.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Zdaniem internautów mural pozbawił Przybylską jej naturalnego pięna
"Bez dwóch zdań ma pan talent, wersja w trakcie pracy była o wiele ładniejsza, niestety akurat efekt końcowy niezbyt korzystny. Sam pomysł rewelacja, ale pani Ania była jedną z najpiękniejszych kobiet, a niestety ten mural tego nie oddaje" - pisze jedna z czytelniczek w komentarzu pod postem autora na Instagramie.
Internauci sugerują, że aktorce dodano zbędnych kilogramów, a "wielkie sarnie oczy" zostały niepotrzebnie pomniejszone. "Ten mural ograbił ją z całej urody i wyszła z tego gruba, spuchnięta Holecka" - czytamy w komentarzach pod zdjęciem opublikowanym przez Tuse na Instagramie. "Trochę nie siadło" - komentują inni.
AKTUALIZACJA
Mural z wizerunkiem Anny Przybylskiej został już poddany korekcie. Piotr Jaworski przyznał w rozmowie z WP, że wykonywał go w trudnych warunkach i że jest przecież tylko człowiekiem.
- Malowałem Anię ze zdjęcia, 15 godzin w deszczu, w nocy. Zabrakło mi pół godziny. Mural wymaga krótkiej korekty. Dziękuję internautom za konstruktywną krytykę - mówił w rozmowie z Sebastianem Łupakiem, dziennikarzem WP.