Gdzie uważać na kierowców?

Niezależny portal o tematyce podróżniczej przeprowadził ankietę na temat użytkowników dróg na całym świecie. W głosowaniu wzięło udział ponad 10 tys. użytkowników z dziesięciu europejskich krajów. Internauci mogli oddawać głosy na portalach międzynarodowych Zoover. Oto wyniki, które nas nie zaskoczyły...

Gdzie uważać na kierowców?

1 / 8

Gdzie uważać na kierowców?

Obraz
© AFP

Niezależny portal o tematyce podróżniczej przeprowadził ankietę na temat użytkowników dróg na całym świecie. W głosowaniu wzięło udział ponad 10 tys. użytkowników z dziesięciu europejskich krajów. Internauci mogli oddawać głosy na portalach międzynarodowych Zoover. Oto wyniki, które nas nie zaskoczyły...

2 / 8

Polska

Obraz
© sxc.hu

12% polskich użytkowników najgorszymi kierowcami okrzyknęło właśnie Polaków. No cóż - nie możemy się nie zgodzić. Kultura jazdy w Polsce wciąż pozostawia wiele do życzenia.

3 / 8

Holandia

Obraz
© sxc.hu

15% Holendrów uważa, że to właśnie mieszkańcy krainy tulipanów i rowerów nie potrafią jeździć, a najbardziej irytuje ich nieuzasadniona jazda lewym pasem. Może faktycznie lepiej korzystać tu z rowerów.

4 / 8

Egipt

Obraz
© AFP

Ulice Kairu to morze samochodów, niezależnie od pory dnia czy nocy. Kierowcy stojący w kilometrowych korkach trąbią niemiłosiernie. Używanie klaksonów ma jednak charakter inny niż w Polsce - jest rodzajem pozdrowienia czy dania sygnału "jadę". Na jezdni poza samochodami można spotkać również sprzedawców kawy i herbaty, słodyczy, gazet czy kiczowatych pamiątek. Widok objuczonego osła też nie powinien nikogo dziwić. Co ciekawe po zapadnięciu zmroku można spotkać samochody bez włączonych świateł - zapytani kierowcy ze zdziwieniem informują, że "Allah im przecież świeci".

5 / 8

Grecja

Obraz
© sxc.hu

Grecja jest krajem śródziemnomorskim, co oznacza, że poruszanie się po drogach, szczególnie głównych i w miastach może być stresujące. Greccy kierowcy jeżdżą z ułańską fantazją i nie przywiązują dużej wagi do obowiązujących przepisów. Najczęściej łamią ten dotyczący ograniczeń prędkości - zwłaszcza na krętych i wąskich drogach.

6 / 8

Indonezja

Obraz
© sxc.hu

Podobnie jak w Chinach, w Indonezji przepisy w zasadzie nie istnieją. Pierwszeństwo ma zawsze kierowca. Każdy na każdego trąbi, ale przy tym nikt się nie denerwuje. Zajeżdżanie drogi jest powszechną praktyką. Co ciekawe nie ma wypadków, bo średnia prędkość to 30 km/h. A do tego wszystkiego lewostronny ruch.

7 / 8

Chiny

Obraz
© sxc.hu

Chiny, wraz z Turcją i Indonezją zajęły "zaszczytne" drugie miejsce. Najlepiej sytuację na drogach Państwa Środka opisze wpis jednego z naszych użytkowników o nicku Adam: "Polscy kierowcy wymiękają przy Chińczykach!!! Przy nich Polacy to kwintesencja kultury! Chińczycy nie patrzą na skrzyżowanie tylko trąbią, że jadą. Taka tu zasada. Poza tym samochód zawsze ma pierwszeństwo, nawet jeśli dla przechodnia jest zielone światło."

8 / 8

Włochy

Obraz
© sxc.hu

Z rezultatów ankiety wynika, że 18 proc. głosów otrzymali kierowcy z Włoch i to właśnie ich możemy nazywać “najgorszymi kierowcami”. Każdy kto choć raz poruszał się po ulicach Półwyspu Apenińskiego wie, że potrzebne są tam silne nerwy (swobodny stosunek do przepisów) i umiejętność posługiwania się klaksonem. Chociaż stłuczki zdarzają się często, to do poważnych wypadków dochodzi rzadko - mimo fantazji, Włosi mają bardzo wysokie umiejętności w prowadzeniu samochodu.

Komentarze (0)