Hiszpańska Marbella. Dowbory zdradzają praktyczne informacje dotyczące rynku nieruchomości
Maciej Dowbor wraz z Joanną Koroniewską - Dowbor kupili dom w niezwykle malowniczej części Hiszpanii. Chodzi o region Costa del Sol, w południowej części kraju. W czasie prowadzonego na Instagramie live-a zdradzili kilka przydatnych informacji dotyczących hiszpańskiego rynku nieruchomości, a także regionu, w który się wybierają.
02.08.2022 | aktual.: 02.08.2022 14:34
Małżeństwo jest zachwycone miejscem w którym od pewnego czasu pomieszkują. Wybrali oni Marbellę ze względu na bliskość zarówno morza jak i gór, a dodatkowo wysokie temperatury i dużą ilość terenów zielonych. Jak sami podkreślają, w tym miejscu nie da się nudzić, a od pierwszego przyjazdu, czuję się tutaj, jak u siebie.
Hiszpański rynek nieruchomości
W czasie swojej transmisji na żywo w drodze do Hiszpanii małżeństwo odpowiadało na pytania internautów dotyczące zarówno nieruchomości, jak i samego miejsca, w którym od jakiegoś czasu pomieszkują. Twierdzą oni, że w Hiszpanii jest wiele polskich agencji nieruchomości. Zwracają również uwagę na istotny aspekt, jakim są ceny.
- W Hiszpanii, jeśli chodzi o nieruchomości jest taniej niż w Polsce. Chociaż oczywiście są hiperdrogie rzeczy w innych dzielnicach, ale są miejsca, gdzie można kupić mieszkanie z widokiem na morze taniej, niż w najgorszej dzielnicy Warszawy - mówi Maciej Dowbor.
Dodaje, że czynsz za około stumetrowe mieszkanie w rejonie Marbelli jest niższy, niż za porównywalne lokum w Warszawie, bowiem wynosi 130 euro za miesiąc. W cenie dodatkowo jest basen i ogród, o który dbają opłaceni ogrodnicy. Niestety nie wszystko jest takie tanie, gdyż wybierając się do barów na plaży faktycznie trzeba być przygotowanym na zapłacenie wysokiego rachunku.
Zjawisko niechcianych lokatorów, czyli "okupas"
Celebryci zwracają uwagę na intrygujące zjawisko, o którym dużo mówi się w Hiszpanii. Chodzi o tak zwanych "okupas". Są to osoby, które wchodzą do mieszkania pod nieobecność właścicieli. Jeżeli mieszkają tam dłużej niż 48h, to wyrzucenie ich jest bardzo trudne, bowiem wymaga procesu sądowego. Większość z nich nie robi tego, aby faktycznie zamieszkać w danym miejscu, ale w celu wyłudzenia pokaźnej sumy pieniędzy. Takie osoby żądają gotówki, w zamian za wyniesienie się z lokum.
Zjawisko to stało się szczególnie popularne podczas lockdownu. W czasie pandemii COVID-19, intruzi szczególnie upodobali sobie mieszkania osób, które przyjeżdżają do Hiszpanii tylko na wakacje, a przez resztę roku mieszkają w swoich rodzimych krajach. Kiedy granice były zamknięte, właściciele nie mieli możliwości szybkiego zareagowania i wydalenia niechcianego lokatora z własnej posesji.
- Kupując dom lepiej wybierać lokum na osiedlach, gdzie mieszkają ludzie na stałe i zawsze ktoś ma posesję na oku - radzą Maciej i Joanna, którzy właśnie takie mieszkanie nabyli.
Źródło: Instagram