Jak upolować tanie bilety lotnicze – obalamy popularne mity
Wokół rezerwowania biletów lotniczych narosło wiele legend, podsycanych przez jednostkowe doświadczenia i domysły. Czy naprawdę są takie dni tygodnia, gdy najłatwiej o okazyjne oferty? I czy można przechytrzyć wyszukiwarki? Tłumaczą eksperci.
Wyczyszczenie historii wyszukiwania pozwala oszukać system rezerwacyjny i kupić tańsze bilety? Wtorek jest „magicznym dniem”, sprzyjającym wyszukiwaniu lotów w najatrakcyjniejszych cenach? Istnieje wiele przekonań i strategii polowania na najlepsze ceny biletów lotniczych. W niektórych kryje się ziarnko prawdy, ale większość nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Rozprawiamy się z najpopularniejszymi mitami na ten temat. Także tymi, w które często po prostu chcemy wierzyć.
Gdy linie lotnicze ogłaszają wyprzedaż, oznacza to tańsze bilety
"Gdyby Justin Bieber powiedział, że nie używa programu auto-tune, też byś mu uwierzył?" – w ten sposób Gilbert Ott, autor popularnego na świecie bloga God Save The Points, obśmiewa powszechne „ruszenie” na stronach rezerwacyjnych przewoźników, gdy ci ogłaszają przeceny. Podróżnik przeanalizował oferty linii lotniczych i nie ma wątpliwości: „W zasadzie nie ma dnia bez jakiejś wyprzedaży, oferowanej przez przewoźników. Nie przekłada się to jednak na tańsze bilety”.
We wtorek najłatwiej upolować okazję
To przekonanie absolutnie wyssane z palca – mówi Gilbert Ott. – W systemach rezerwacyjnych nie istnieje żaden „magiczny dzień” – ani wtorek, ani środa, ani czwartek. Gdyby taki istniał, kto byłby na tyle nierozsądny, by kupować bilety w sobotę lub niedzielę? – peroruje znany bloger. Jak jednak przeanalizował Skyscanner, jest taki "magiczny" miesiąc – opłaca się latać w listopadzie. W zasadzie bez względu na kierunek ceny regularne są w tym miesiącu niższe o ok. 14 proc. niż w pozostałych miesiącach, a nawet o 30 proc. niższe niż w sezonie wakacyjnym.
Bilety najlepiej kupić z bardzo dużym wyprzedzeniem
Z tym mitem rozprawił się portal Cheapair.com, którego pracownicy przeanalizowali tysiące transakcji i na tej podstawie stwierdzili, że najtańsze bilety najłatwiej upolować między 21. a 112. dniem przed wylotem. Oczywiście, pół roku do przodu i więcej zdarzają się prawdziwe okazje, jednak na ogół ceny wówczas są wyższe. Z drugiej strony – wybór jest większy, więc coś za coś.
Bilety najlepiej kupić tuż przed wylotem
W tym przypadku również można odwołać się do analizy serwisu Cheapair, uzupełniając ją o statystyki, które wskazują, że najlepszy moment na zakup biletu przypada na 54. dzień przed planowanym wyjazdem. Zazwyczaj jest tak, że ceny biletów po pojawieniu się w systemach rezerwacyjnych są wysokie, po czym spadają, aby znów poszybować w górę w ostatnich tygodniach przez terminem lotu. Jasne, możesz mieć szczęście i „ustrzelić” okazję w ostatniej chwili, bo przewoźnik obniży cenę, jeżeli zostały mu wolne miejsca w samolocie. Nie jest to jednak regułą, a bardziej prawdopodobne jest to, że ceny tuż przed wylotem wcale nie będą konkurencyjne.