Trwa ładowanie...

Jarmark św. Dominika. Król langosz i inni gastronomiczni kusiciele

Jarmark św. Dominika w Gdańsku nie ma już tego odpustowego klimatu sprzed lat. Dzięki pandemii jest skromniejszy i więcej na nim stoisk z jedzeniem niż z tandetnymi pamiątkami czy ubraniami prosto z Chin. Z przyjemnością wkracza się na ul. Szeroką, by rozkoszować się zapachami i smakami z całego świata.

Kolejka po langoszaKolejka po langoszaŹródło: WP, fot: Ilona Raczyńska
d3j0y21
d3j0y21

Wina, miody, kołacze, oscypki, frytki, lody, gofry, kalmary czy bigos. Jednym tchem nie da się wymienić wszystkich propozycji kulinarnych, które dostępne są w tym roku na Jarmarku św. Dominika w Gdańsku.

Jarmark św. Dominika - mniej badziewia, więcej kuchni

Jedna z największych tego typu imprez w Europie, ze względu na pandemię, jest co prawda skromniejsza niż przed laty, ale trzeba przyznać, że takiego wyboru różnych dań z całego świata, jak mamy w tym i mieliśmy w ubiegłym roku, nie było nigdy.

Na ul. Szerokiej i w jej okolicy niegdyś można było uświadczyć głównie stoiska z różnego typu badziewiem rodem z Chin. Fakt, gdzieniegdzie pojawiały się piękne rękodzieła czy bardziej wartościowe towary, teraz jednak w okolicy króluje gastronomia.

Pajdy ze smalcem w różnych odsłonach WP
Pajdy ze smalcem w różnych odsłonachŹródło: WP, fot: Ilona Raczyńska

Można znaleźć przysmaki kuchni polskiej, jak i z różnych stron świata.

d3j0y21

Jarmark św. Dominika - ceny jedzenia

Ostatnio wiele mówi się o paragonach grozy, ale tutaj ich nie uświadczycie. Wybór potraw jest ogromny, a ceny nie odstraszają. Na jarmarkowych stoiskach są m.in.:

- serek typu oscypek - 3,50 zł,

- golonka - 10 zł za 100 g,

- kołacz - 15 zł,

- placki ziemniaczane (3 szt.) - 15 zł,

- pajda ze smalcem - od 6 zł,

- buła ze śledziem - 15 zł,

- bigos - 18 zł,

- langosz - od 11 zł,

d3j0y21

- frytki - od 8 zł,

- gofry - od 5 zł.

Turyści i lokalsi przyznają, że na jarmark przychodzą właśnie po to, by coś zjeść. - Dzisiaj wjechał bigos, ale wczoraj było na słodko - do domu wróciłem z kołaczem dla żony i dzieci - mówi pan Adam z Gdańska.

Strefa gastronomiczna przy ul. Szerokiej WP
Strefa gastronomiczna przy ul. SzerokiejŹródło: WP, fot: Ilona Raczyńska

Jarmark św. Dominika - najpopularniejsze potrawy

Obserwując stoiska gastronomiczne, widać gołym okiem, że chwili wytchnienia nie mają głównie ci, którzy sprzedają potrawy kuchni węgierskiej. Zarówno te słodkie, jak i wytrawne.

d3j0y21

Ja zaczynam od kołacza. Zapach gorącego ciasta kominkowego z Węgier kusi tak bardzo, że nie sposób obojętnie przejść obok. Para w kolejce przede mną na swoje kołacze wydaje 60 zł. Biorą aż 4 sztuki. - Pycha - mówią na odchodne. W kolejce stoję 15 minut, kupuję jednego i idę dalej. Cena? 15 zł.

Kolejka po kołacze WP
Kolejka po kołaczeŹródło: WP, fot: Ilona Raczyńska

Ale nie dużo dalej, bo zatrzymuję się przy najdłuższej kolejce, także do węgierskiego specjału - langosza. To fenomen, bo sznurek ludzi do stoiska z tym przysmakiem to już standard od lat zarówno na Jarmarku św. Dominika, jak i bożonarodzeniowym. To bezapelacyjny król tych wydarzeń. Nie wiecie, gdzie jest stoisko z langoszem? To szukajcie najdłuższej kolejki.

d3j0y21

By zjeść węgierski drożdżowy placek smażony w głębokim oleju trzeba odstać nawet 20 minut. Ale warto. - Może nie jest fit, ale ten smak jest nie do podrobienia - mówi pani Alina, za którą czekam. Na jarmarku jest po raz kolejny, bo spędza wakacje u rodziny. - Jarmark bez langosza się nie liczy - podkreśla.

Zgadzam się w stu procentach. Langosz w najtańszej wersji kosztuje 11 zł. W zależności od dodatków cena wrasta o kilka zł. Najdroższa wersja jest z parówką - kosztuje 22 zł. Co ważne, cena nie zmieniła się od lat.

Dzieci proszą jeszcze o lody. Ale jak wybrać? Na jarmarku jest ich kilka rodzajów. Są tradycyjne kulkowe, z maszyny, z kuleczek mini melts czy tajskie - to te smażone w kształcie rulonów. My decydujemy się na tradycyjne. Za gałkę płacimy 5 zł.

d3j0y21

Jarmark św. Dominika - nie tylko jedzenie

Jarmark to oczywiście także ogromny wybór piw, win czy napojów bezalkoholowych.

Te pierwsze można kupić od 9 zł wzwyż. Butelka wina smakowego kosztuje od 25 zł. Napój typu slushy kosztuje od 10 zł.

Stoisko z oranżadą WP
Stoisko z oranżadąŹródło: WP, fot: Ilona Raczyńska

Hitem są oranżady smakowe rodem z PRL-u. Wypita na miejscu kosztuje 3,50 zł. Można też zabrać butelkę do domu, wówczas cena wzrasta o 50 gr.

Jarmark św. Dominika - przyjedź i zjedz

Smacznego i na zdrowie - z taką myślą idźcie na jarmark. Jedzcie, pijcie i rozkoszujcie się brakiem tłumów i tandety.

d3j0y21

Wydarzenie potrwa do 15 sierpnia, więc macie jeszcze trochę czasu, by wypełnić swoje brzuchy i zdecydować, czy jesteście fanami langosza, kołacza, a może pokochacie inny specjał.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Spędziłam samotną noc w lesie. "Przypominają mi się wszystkie horrory, które widziałam"

d3j0y21
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3j0y21