Jaskinie w polskich Tatrach. Gdzie ich szukać?
Tatry to jeden z najchętniej odwiedzanych górskich regionów. Popularnością cieszy się przede wszystkim Zakopane, które stanowi świetną bazę wypadową na najciekawsze szlaki. Niektóre prowadzą do tatrzańskich jaskiń.
W Tatrach odkryto kilkaset jaskiń, ale turystom udostępniono ledwie kilka z nich. Część znajduje się po polskiej stronie i mając taką możliwość, na pewno warto zejść do tego tajemniczego królestwa, w którym człowiek jest tylko gościem. Co ciekawego kryje się w tatrzańskich jaskiniach?
Zwiedzanie jaskiń w Tatrach
Na terenie polskich Tatr znajduje się sześć jaskiń, które są otwarte dla ruchu turystycznego. W dodatku większość położona jest na terenie Doliny Kościeliskiej, będącej jednym z najchętniej odwiedzanych zakątków w tej części polskich gór.
Chociaż jaskinie w Tatrach nie stanowią nieznanego terenu, na ich zwiedzanie trzeba się przygotować. Podobnie jak podczas wyprawy w wyższe partie gór najlepiej założyć dobre buty trekkingowe, a zimą raczki. Do tego konieczne jest oczywiście odpowiednie ubranie, a także latarka czołowa. Nie każda jaskinia w Tatrach jest oświetlona, a podczas przejścia dobrze jest mieć wolne ręce. Poza tym śliska ścieżka i wąskie przejścia będą wymagać odpowiedniej sprawności, dlatego warto również odpowiednio oszacować siły.
Turyści, którzy chcieliby eksplorować tatrzańskie jaskinie, nie będą mieli większego problemu z ich znalezieniem. Można się do nich dostać oznakowanym szlakiem, warto jednak sprawdzić wcześniej poziom trudności - nie każda nadaje się na przykład na rodzinną wycieczkę z dziećmi. Odpowiednio przygotowane osoby nie powinny jednak napotkać większych trudności, ponieważ jaskinie otwarte dla masowego turysty są ukształtowane poziomo. Pionowe są udostępnione wyłącznie profesjonalnym grotołazom.
Jaskinia Mroźna - najsłynniejsza w Dolinie Kościeliskiej
Jaskinia Mroźna jest jedną z najchętniej odwiedzanych i pewnie z tego powodu za wejście pobierane są opłaty - niezależnie od wykupienia biletu za wstęp do Tatrzańskiego Parku Narodowego. Swoją nazwę zawdzięcza niskiej temperaturze, która nawet w środku lata nie przekracza 6 st. C. Jaskinia czynna jest sezonowo - od maja do października.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Przez Jaskinię Mroźną biegnie świetnie przygotowana trasa. Jest oświetlona i zabezpieczona barierkami, a jej długość nie przekracza 500 metrów. Choć nie ma bogatej szaty naciekowej, da się dostrzec stalaktyty, stalagmity, a także wykształcające się draperie.
Jaskinia Mylna – prawdziwy skalny labirynt
Już nazwa wskazuje prawdziwy charakter tego miejsca. Jaskinia Mylna znajduje się niedaleko Lodowego Źródełka, można do niej dotrzeć, kierując się czerwonymi znakami. Należy zaopatrzyć się także w latarkę, bo choć trasa została wytyczona, to nie zamontowano tam sztucznego oświetlenia.
Szlak przez Jaskinię Mylą wiedzie wąskimi i niskimi korytarzami, odchodzą od niego liczne odnogi, wśród których można pobłądzić. Na trasie znajduje się kilka komór, w tym Obłazowa Jama z Oknami Pawlikowskiego. Są to otwory skalne, będące ostatnim źródłem naturalnego światła przed zagłębieniem się w system korytarzy. Niektóre są tak niskie i ciasne, że wymagają czołgania się.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Jaskinia Raptawicka – na szlaku tatrzańskich jaskiń
Przejście przez Jaskinię Raptawicką już na pierwszym etapie będzie wymagać sprawności. Aby dostać się do jej wejścia, należy posłużyć się łańcuchami, a później skorzystać z metalowej drabinki. Tylko tym sposobem turyści mogą dostać się do obszernej komory, z której odchodzi kilka bocznych korytarzy.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Większość jest jednak ślepa, a tylko jeden prowadzi do kolejnej sali i mniejszego korytarza z małą kapliczką. Przejście tam będzie trudniejsze, trzeba przeciskać się przez wąskie szczeliny. Jaskinia Raptawicka była kiedyś połączona z Mylną. Przejścia jednak zostały zasypane.
Do Smoczej Jamy z Krakowa
Przez Dolinę Kościeliską biegnie Wąwóz Kraków, który odwiedzany jest już od XIX wieku. Swym wyglądem przypomina podobno jedną z krakowskich uliczek. Na pewno jest to miejsce wyjątkowe, urzekające ciemną barwą węglanowych skał, przez które woda wyżłobiła głęboki kanion. Chociaż ma 3 kilometry długości, turyści mogą obejrzeć tylko przednią część, reszta bowiem stanowi rezerwat ścisły.
Z wąwozu można dostać się do Smoczej Jamy. Do wejścia prowadzi najpierw drabinka, a następnie łańcuchy. Odcinek jaskini, który został udostępniony turystom, liczy tylko 40 metrów. Jest jednak kręty i wymaga asekuracji rozpiętymi przy trasie łańcuchami. Warto też założyć raczki, dające stabilniejsze podparcie na wilgotnej i śliskiej skale. Ze Smoczej Jamy wychodzi się prosto na Polanę Pisaną, stanowiącą świetny punkt widokowy.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Jaskinie w Tatrach, które warto zobaczyć
Ostatnią jaskinią w Dolinie Kościeliskiej, do której można wejść, jest Obłazkowa. Jej ciasne korytarze nie pozwalają na wycofanie się, dlatego wcześniej trzeba szczerze oszacować swoje możliwości. Szukając łatwiejszej opcji, można wybrać się do innej jaskini o wdzięcznej nazwie Dziura, znajdującej się blisko Zakopanego. Według legendy miała służyć za kryjówkę jednemu z miejscowych zbójników...
Do Dziury warto wybrać się zimą, gdyż w jaskini tworzą się lodowe stalagmity. Część dostępna dla turystów to duża komora, do której prowadzi krótki przedsionek. Do jaskini prowadzi niebieski szlak, odchodzący do Drogi pod Reglami.