Jedyne takie miejsce w Europie. Niesamowity park rozrywki... pod ziemią
O ciekawych zakątkach Transylwanii można mówić godzinami. Wyjątkowym miejscem, wartym zobaczenia jest jedna z największych i najstarszych kopalni w Europie - Salina Turda. Jest ona tak ogromna, że mieści w sobie m.in. diabelski młyn i pole do minigolfa, ale to jeszcze nie wszystko.
To miejsce robi wrażenie 
Kopalnia soli, o której mowa, znajduje się w północno-wschodniej, małej, rumuńskiej miejscowości Turda. Złoża soli rozciągają się w tym miejscu na obszarze o powierzchni 45 km kw. Pierwsze wzmianki o kopalni pochodzą z 1271 r. Przez lata, wydobywana sól trafiała głównie na rynek węgierski. Rozkwit działalności przypadł na okres panowania Habsburgów - w tym czasie powstało najwięcej nowych wyrobisk. W 1932 r. zaprzestano wydobycia. Ok. 15 lat temu przeprowadzono pełną adaptację kopalni do celów turystycznych, muzealnych i leczniczych. Takie funkcje pełni do dziś, dzięki czemu przyciąga setki tysięcy turystów z różnych krajów Europy.
Podziemne atrakcje
W kopalni można zwiedzać długie solne korytarze, co dla nikogo nie stanowi zaskoczenia. Od głównej alejki odchodzą mniejsze i prowadzą nas po ciekawych atrakcjach kopalni - te mogą naprawdę szokować.
Główną atrakcją kopalni Turda jest sala tak ogromna, że mieści w sobie pole do mini golfa, kręgle, amfiteatr z podgrzewanymi siedzeniami, a nawet... diabelski młyn. To jedyne koło widokowe na świecie, które działa pod ziemią.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Mieszka w Korei Południowej od 15 lat. "Tutaj to ja jestem kurą domową"
Chętni mogą także zagrać w ping-ponga lub bilarda, a najmłodsi zwiedzający pobawić się na placu zabaw ze zjeżdżalniami, huśtawkami i koszami do gry w koszykówkę.
Więcej niż zwykła kopalnia
Chociaż wszystkie powyżej wymienione atrakcje wyglądają naprawdę imponująco, to solne jezioro jest największym hitem wśród odwiedzających. Po podziemnym zbiorniku wodnym można przepłynąć wypożyczoną łódką. "O mój Boże, muszę zobaczyć to miejsce!", "Przepięknie", "Potwierdzam, że to totalnie niesamowite miejsce" - piszą internauci w mediach społecznościowych.
Salina Turda to podziemny park rozrywki, w którym można aktywnie spędzić cały dzień. Należy jednak wcześniej zadbać o odpowiednie przygotowanie, bowiem temperatura w kopalni przez cały rok wynosi zaledwie ok. 12 st. C, a wilgotność jest na poziomie 80 proc. Warto więc pamiętać o ciepłym i wygodnym ubraniu.
Ceny biletów
Podziemny park rozrywki, ukryty w starej kopalni otwarty jest codziennie w godzinach od 9:00 do 17:00. Ostatni zjazd odbywa się o godzinie 16:00.
Bilet wstępu dla osoby dorosłej kosztuje 50 lejów rumuńskich (45,6 zł), zaś w dni ustawowo wolne od pracy - 60 (54,8 zł). Z kolei ulgowe bilety kosztują 30 lejów rumuńskich (27,4 zł). Warto jednak pamiętać, że na miejscu trzeba dodatkowo zapłacić za atrakcje, z których chcemy skorzystać. Przykładowo wynajem pola do mini golfa na 20 min kosztuje 20 lejów rumuńskich (18,2 zł) od osoby. Tyle samo kosztuje wynajęcie stołu do tenisa na 30 min. Natomiast za jedno okrążenie diabelskiego młynu zapłacimy 15 lejów rumuńskich (13,7 zł).
Jak się tam dostać?
Z Polski do Rumunii można się dostać zarówno samochodem, jak i samolotem. Ta druga opcja jest jednak znacznie szybsza, bowiem lot zajmuje niecałe dwie godziny.
Z Warszawy na lotnisko w mieście Kluż-Napoka, znajdującym się zaledwie 45 minut drogi od Salina Turda, dolecimy za 850 zł od osoby w dwie strony.
