Justin Timberlake dał pokaz na pokładzie. Wcale nie chodzi o śpiewanie

Justin Timberlake, znany i ceniony piosenkarz z USA, ponownie udowodnił, że ma doskonałe poczucie humoru. W trakcie prywatnego lotu do Argentyny artysta wcielił się w rolę stewarda, prezentując pasażerom instrukcje bezpieczeństwa w nietypowy sposób.

Muzyk przejął mikrofon pokładowy, by zabawić podróżnych podczas lotu na południowoamerykańską część swojej trasy koncertowej "Forget Tomorrow". Timberlake, ubrany w pastelową zieloną bluzę, wziął udział w prezentacji bezpieczeństwa, żartując z pasażerami.

- Kamizelka ratunkowa znajduje się w kieszeni przy siedzeniu. Aby ją napompować, pociągnij mocno za czerwone uchwyty - powiedział. - Jeśli macie pytania, zachowajcie je dla siebie. Żartujemy, pytajcie załogę - dodał z uśmiechem.

Czytaj też: Pierwszy raz leciała samolotem. Swoje przeżycia uwieczniła na filmie

Piosenkarz opisał trasę lotu, informując, że samolot przeleci nad Dominikaną, Kolumbią, Brazylią i Boliwią, zanim dotrze do Argentyny. - Dziękujemy za lot JT Live 25 Air. Będzie się działo - zakończył, co wywołało aplauz pasażerów. Filmik, w którym widać, jak wciela się w rolę stewarda, zostało opublikowane na TikToku.

Z kolei w innym nagraniu widać, jak Timberlake zrezygnował z roli stewarda, by zagrać w golfa w przejściu samolotu. Bez butów, z kijem golfowym, trafił piłkę do kubka, co spotkało się z okrzykami i brawami podróżnych.

W komentarzach pod nagraniami w mediach społecznościowych wręcz zawrzało. Fani Justina także chcieliby być świadkami takich sytuacji podczas lotu. "Super. Publikuj wszystko", "Szalony. Oby tak dalej!", "Wszystko idzie ci świetnie", "OMG chciałabym dostać się na taki lot" - czytamy w komentarzach.

Czytaj też: Zdjęcie z samolotu z Polski. Pokazała, co zrobił pasażer

Źródło: People/TikTok@justintimberlake