Kanada. Chłopiec zwisał z wyciągu krzesełkowego
O zdarzeniu piszą wszystkie media w Kanadzie. 12-letni Liam Gratton jechał na wyciągu krzesełkowym na stoku narciarskim w Battlefrod, gdy nagle ześlizgnął się. W ostatniej chwili chwycił się drążka i przez dwie minuty jechał w ten sposób. Nagranie trafiło do sieci.
Do zdarzenia doszło w Table Mountain Ski & Board Club w Battlefrod w Kanadzie. Podczas jazdy wyciągiem, chłopiec nagle ześlizgnął się z kanapy, na której siedziały jeszcze trzy inne osoby. Owinął ramieniem poręcz zabezpieczającą i tak dojechał na szczyt. Inni narciarze nagrali całe zdarzenie.
Kanada - chłopiec ześlizgnął się z kanapy na wyciągu
Na filmie słychać, jak mężczyzna krzyczy do chłopca, by jeszcze trochę wytrzymał. "Trzymaj się", "już blisko!" - wołał Aaron Arcand, który jechał na następnej kanapie i nagrywał, ale jednocześnie próbował Liama podtrzymać na duchu.
Matka Liama, Kaelah Gratton, przyznała w wywiadzie dla CTV News, że nie miała pojęcia, co się wydarzyło, dopóki nie zobaczyła wideo.
"Kiedy film pojawił się w mediach społecznościowych, oglądałam go w kółko i robiło mi się niedobrze na myśl, co mogłoby się stać, gdyby upadł" - powiedziała matka chłopca.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Kanada - incydent na stoku
Lawrence Blouin, dyrektor stoku, przyznał, że cieszy, że chłopiec był w stanie się złapać. "Dzięki Bogu, bo to mógł być bardzo poważny wypadek" - powiedział Blouin. - "Nasz patrol narciarski będzie bardziej czujny i będzie zachęcać ludzi do używania pasów bezpieczeństwa. Niestety, ale kiedy wsiądą na wyciąg krzesełkowy i oddalą się od stacji załadunkowej, niewiele możemy już zrobić".
Dyrektor powiedział też w rozmowie z CTV News, że ma nadzieję, że jak najwięcej ludzi zobaczy to wideo i zda sobie sprawę, jak ważne jest bezpieczeństwo na wyciągu.
"Trzymajcie drążki bezpieczeństwa w dole" - zaapelował do innych Liam, gdy w trakcie wywiadu matka poprosiła go, by coś powiedział.
Źródło: CTV News