Kaplica Czaszek - najbardziej niezwykłe miejsce Polsce

To jedno wielkie cmentarzysko zamknięte w czterech ścianach. Całe wnętrze kaplicy wyłożono szczątkami ludzkimi - prawdziwymi czaszkami i kośćmi. W sumie jest ich ponad 3 tysiące. W krypcie pod podłogą spoczywa dalsze 21 tys. szczątków ludzi, wypełniających ją do wysokości ok. 2 metrów. Kaplica Czaszek w Kudowie-Zdroju jest jedynym tego rodzaju zabytkiem w Polsce.

Obraz
Źródło zdjęć: © wikipedia.org by Merlin, licencja CC BY-SA 3.0

Przyglądając się niewielkiej budowli z zewnątrz nie sposób domyślić się, co skrywa w środku. To mauzoleum śmierci robi ogromne, nieco przerażające wrażenie. Zwiedzając kaplicę po plecach przechodzi dreszcz, a jej wyjątkowo mroczny klimat sprawia, że to miejsce na długo pozostaje w naszej pamięci. Nie powstała przypadkiem. Wręcz przeciwnie - wielka liczba ludzkich kości i czaszek została umieszczona tu celowo. Jej budowę w 1776 roku rozpoczął proboszcz tutejszej parafii Wacław Tomaszek, z pochodzenia Czech. Zbieranie kości, dezynfekcja i impregnacja oraz układanie szczątków zajęły mu osiem lat, choć historycy wspominają, iż na realizację tego wyjątkowego miejsca ksiądz poświęcił ostatnie trzydzieści lat swojego życia. Skąd pomysł na powstanie kaplicy? Zrodził się być może przy zwiedzaniu przez duchownego katakumb w Rzymie. Jak twierdził, przeraził go widok podziemnych ciemnych korytarzy, otwartych ludzkich grobów pełnych szkieletów i czaszek. Wzorem powstania kaplicy mógł się też stać niezbyt odległy, słynny
Kościół Czaszek w miejscowości Kutna Hora w Czechach.

Jedak od pomysłu do realizacji droga zwykle jest daleka. W tym przypadku kaplica nie mogła powstać bez "materiału", który ją wypełni. Zdarzyło się jednak, iż pewnego dnia ksiądz Tomaszek zauważył w pobliżu starej dzwonnicy w okolicy kościoła psy rozdrapujące ziemię. Z rozkopanych dołów wystawały ludzkie czaszki i kości. Wraz z miejscowym grabarzem J. Langerem i kościelnym J. Schmidtem zabezpieczyli wydobywające się z ziemi kości. Okazało się, że należą do okolicznych mieszkańców zmarłych na cholerę w czasie epidemii panującej w okresie wojny 30-letniej (1618-1648) i zabitych w czasie wojen śląskich, głównie 7-letniej (1756-63). Później z inicjatywy księdza zebrano jeszcze czaszki i kości zmarłych w rejonie Kudowy, Dusznik i Polanicy Zdroju. Ludzkie szczątki wydobywane były z płytkich grobów bądź też zbierane po polach. Proboszcz poruszony ogromną ilością szczątków, postanowił znaleźć dla nich godne miejsce. Najlepszym pomysłem było wybudowanie kaplicy.

Kaplica przetrwała lata. Czaszki w pomieszczeniu są w dobrym stanie, co sprawia, że na zwiedzających miejsce to robi często makabryczne wrażenie. Nie bez znaczenie jest fakt, iż nie wszystkie kości są anonimowe. Są tu choćby szczątki pomysłodawcy utworzenia kaplicy, księdza Wacława Tomaszka i grabarza Langera, który przez wiele lat pomagał proboszczowi w jego pracy. Chęć pozostania w tym miejscu w takiej właśnie formie obaj zastrzegli w testamentach. Krucyfiks, przy którym zaprezentowane są czaszki znajduje się na ołtarzu głównym. Jest też czaszka sołtysa Martinca, rozstrzelanego przez Prusaków w czasie wojny siedmioletniej (1756–63) i wiele innych imiennych szczątków ludzkich.

Wnętrze kościoła nie pozwala zapomnieć o nieuchronności śmierci człowieka. Część czaszek i piszczeli, która posłużyła jako wystrój ścian i sklepienia układa się we wzory i makabryczne zdobienia. Wiele jest kości z różnymi deformacjami chorobowymi i genetycznymi. Znaczna i niedostępna na co dzień część zbioru ulokowana jest pod podłogą kaplicy. Obok kapliczki znajduje się pomnik z trójjęzycznym napisem: "Ofiarom wojen ku upamiętnieniu, a żywym ku przestrodze 1914".

Wybudowana w stylu barokowym kaplica stała się unikatowym dziełem kultury religijnej i jedynym tego rodzaju zabytkiem w Polsce. Jest jedną z niewielu tego typu nekropolii na świecie. W Europie poza Kutną Horą podobną znajdziemy również w mieście Evora w Portugalii (Capela dos Ossos). Podobnie jak wspomniane miejsca, i polska kaplica wpisuje się w tanatoturystykę, czyli podróżowanie do miejsc związanych ze śmiercią i jest obowiązkowym punktem wycieczek po Sudetach oraz Górach Stołowych.

Informacje praktyczne
Wielki wspólny grobowiec ofiar wojen Śląskich z lat 1740-1742 i 1744-1745 oraz chorób zakaźnych z XVIII wieku znajduje się w odległości ok. 1 km od centrum Kudowy w dolinie rzeki Czermnicy. Często można usłyszeć, iż kaplica znajduje się w Czermnej, która jest dzielnicą Kudowy-Zdroju, położoną w środkowo-zachodniej części miasta.

Kaplica czynna jest codziennie (oprócz poniedziałków), w godz. 9.30-17.15. Wstęp: bilet normalny 5 zł, ulgowy 2,5 zł.

ml

Źródło artykułu: WP Turystyka
Wybrane dla Ciebie
Lawina rezerwacji przez... pierwszy śnieg. W tym terminie nie ma już prawie żadnych miejsc
Lawina rezerwacji przez... pierwszy śnieg. W tym terminie nie ma już prawie żadnych miejsc
"Trupia Czaszka" na sprzedaż. Licytacja od 4,5 mln zł
"Trupia Czaszka" na sprzedaż. Licytacja od 4,5 mln zł
Najbardziej odizolowany "Pępek Świata". Odkryto nowe fakty o słynnych rzeźbach
Najbardziej odizolowany "Pępek Świata". Odkryto nowe fakty o słynnych rzeźbach
Tak świętują Andrzejki na Kanarach. Nietypowe tradycje
Tak świętują Andrzejki na Kanarach. Nietypowe tradycje
Nietypowa akcja ratunkowa. Ze świątecznego wydarzenia uciekł renifer
Nietypowa akcja ratunkowa. Ze świątecznego wydarzenia uciekł renifer
Zapomniana tradycja ożyła w polskim mieście. Mateczki wychodzą na ulice
Zapomniana tradycja ożyła w polskim mieście. Mateczki wychodzą na ulice
Problem w polskich lasach. "Jeżeli trend się utrzyma, mogą praktycznie zniknąć"
Problem w polskich lasach. "Jeżeli trend się utrzyma, mogą praktycznie zniknąć"
Cyklon na rajskiej wyspie. Co najmniej 334 osoby zginęły, a liczba wciąż rośnie
Cyklon na rajskiej wyspie. Co najmniej 334 osoby zginęły, a liczba wciąż rośnie
W końcu się doczekaliśmy. Rewolucja w PKP Intercity
W końcu się doczekaliśmy. Rewolucja w PKP Intercity
Przyciągają tłumy turystów. Ceny podobne jak w Polsce
Przyciągają tłumy turystów. Ceny podobne jak w Polsce
Takich tłumów na placu Defilad nie było od lat. "Walczyłam o życie w labiryncie stoisk"
Takich tłumów na placu Defilad nie było od lat. "Walczyłam o życie w labiryncie stoisk"
Kusili tanimi biletami. "Miała być konkurencja dla PKP Intercity - jest wtopa"
Kusili tanimi biletami. "Miała być konkurencja dla PKP Intercity - jest wtopa"
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥