Kary do 1,2 tys. euro. O tym musisz wiedzieć przed urlopem
Polacy uwielbiają spędzać wakacje w południowej części Europy. Wybór często pada na bogate w atrakcje turystyczne Włochy, piękną i słoneczną Hiszpanię oraz uwielbianą przez naszych rodaków Chorwację. Aby z urlopu nie wrócić z mandatem, trzeba wiedzieć o kilku nieoczywistych zakazach.
Zanim bez reszty zatracimy się w wakacyjnym szaleństwie i plażowaniu, warto zapoznać się z zasadami obowiązującymi w danym miejscu. - Choć z pozoru może się wydawać, że kraje europejskie nie różnią się znacząco od naszego rodzimego państwa, rzeczywistość może okazać się inna - przyznała w rozmowie z WP Agnieszka Słupecka, specjalistka ds. content marketingu z Wakacje.pl.
Szokujące zakazy w Hiszpanii
- Najlepszym przykładem są zasady związane z plażowaniem. Hiszpanie wprowadzili nowe regulacje dotyczące korzystania z plaż, co naszym zdaniem przyniesie korzyści i pozwoli przeżyć bezstresowe wakacje bez konieczności walki o leżaki w pierwszej linii od morza - dodała ekspertka z Wakacje.pl.
Okazuje się, że turyści, którzy lubią wstawać o świcie, tylko po to, aby zarezerwować za pomocą ręcznika lub koca swoje miejsce na plaży w pierwszej linii, tuż przy morzu, nie powinni tego robić w niektórych regionach Hiszpanii. W Calpe za zostawienie parasola lub leżaka przed godziną 9:30 można zapłacić karę w wysokości nawet 250 euro (ponad tysiąc zł).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS4
Z kolei za spanie na plaży w Benidormie pomiędzy północą a godziną 7 rano można dostać mandat nawet do 1,2 tys. euro. Dodatkowo trzeba pamiętać, że w Barcelonie wprowadzono zakaz palenia na plażach. Osoby nieprzestrzegające go, mogą uszczuplić swój portfel o 30 euro (ok. 130 zł).
Włoskie ograniczenia
Natomiast we Włoszech trzeba uważać, będąc w regionie Lacjum. W San Felice Circeo zakazane jest chodzenie na bosaka i w strojach plażowych po ulicach miasta, a także rozwieszania prania w widocznych miejscach. Za niestosowanie się do zakazów przewidziane są mandaty. Kary mogą wynosić od 25 do nawet 500 euro (ok. 108 - 2,16 tys. zł). Zakaz chodzenia roznegliżowanym obowiązuje również w Sorrento.
Jeśli ktoś wybiera się na słynną plażę Spiaggia della Pelosa na Sardynii, powinien pamiętać o kilku kwestiach. Na owej plaży nie można używać ręczników do opalania. Władze, które wprowadziły ograniczenia, uważają, że na ręcznikach wynoszone jest z plaży dużo piasku.
Włosi wpadli na jeszcze jeden ciekawy pomysł. Okazuje się, że w Portofino w najbardziej gwarnych miejscach można zapłacić mandat do 275 euro za... robienie sobie selfie. Mieszkańcy Włoch w ten sposób chcą uniknąć tłumów i chaosu w miejscach, które i tak są już zatłoczone.
Dobrze wiedzieć przed urlopem w Chorwacji
Chorwacja to strzał w dziesiątkę o każdej porze roku, a turyści wiedzą o tym doskonale. Wiedzieć powinni także o tym, że jazda rowerem po starym mieście w Dubrowniku zakończyć może się wydatkiem rzędu do 260 euro (ok. 1,1 tys. zł). Ponadto w tym adriatyckim kraju po ulicach w historycznym rejonie Splitu nie powinniśmy chodzić roznegliżowani, w samych strojach kąpielowych.
- Zrozumienie oraz przestrzeganie lokalnych przepisów i zwyczajów może znacząco wpłynąć na komfort i jakość naszego wypoczynku. Dzięki temu możemy uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek i w pełni cieszyć się zasłużonym urlopem - zaznaczyła nasza rozmówczyni.