Kobieta na Bahamach przygarnęła 97 psów. Chciała uratować je przed huraganem
Przed nadciągającym żywiołem trzeba ochronić wiele cennych rzeczy. Chella Phillips, prowadząca schronisko The Voiceless Dogs of Nassau, nie zapomniała o czworonożnych przyjaciołach. Przygarnęła do swojego domu prawie 100 bezdomnych psów.
"97 psów jest w moim domu, a 79 z nich przebywa w mojej sypiali" – tak zaczęła Chella Phillips jeden ze swoich wpisów na Facebooku. Kobieta ugościła w swoich progach gromadę czworonogów, aby ochronić je przez skutkami huraganu Dorian.
"Te psy nie są samolubne jak ludzie, którzy je źle traktowali i wykorzystywali" – chwaliła swoich podopiecznych apelując do internautów. "Każde z moich dzieci zasługuje na to, by mieć kochający dom, więc proszę was, błagam o ratunek, aby im pomóc!"
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Choć wydaje się, że liczba 97 uratowanych psów to sporo, Phillips podkreśla, że nie była w stanie pomóc wszystkim zwierzętom: "Serce mi pęka, że musiałam zostawić tak wiele z nich na ulicy, ale po prostu nie miałam już miejsca, żeby je przynieść".
Jej apele zostały usłyszane przez wiele osób, które ofiarowały jej choćby specjalne klatki. "Naprawdę tego potrzebowałam, zwłaszcza dla tych najbardziej przerażonych i chorych psów. Dziękuję!"– pisała na Facebooku.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Przy tak dużym skupisku zwierząt można przypuszczać, że psy nie będą żyły ze sobą w zupełnej zgodzie. Kobieta jednak rozwiewa te wątpliwości: "Wszyscy się tutaj dogadują, bo wiedzą, że są jak bracia i siostry, których łączy wspólny los".
Ponadto psy okazują szacunek swojej wybawicielce, nie wskakując na jej łóżko. Jednak w pozostałych kątach domu Phillips bez przerwy znajdywała "prezenty", które psy w normalnych warunkach zostawiłyby w krzakach lub na trawniku. "Nie mam nic przeciwko ciągłemu sprzątaniu, póki wszystkie są bezpieczne w środku" - skomentowała.
Chella Phillips od czterech lat prowadzi również schronisko The Voiceless Dogs of Nassau. "Przez ten czas pomogliśmy blisko 1000 bezdomnym i opuszczonym psom. Jesteśmy bardzo dumni, że udało nam się dać im nadzieję na bycie szczęśliwym".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl