Kolejna wpadka United Airlines. Linia wysłała psa na drugi koniec świata
Amerykańskie linie lotnicze zaliczyły kolejną wpadkę. Pies, który towarzyszył rodzinie, podróżował w luku bagażowym. Problem tym, że zamiast polecieć z opiekunami z Oregonu do Kansas, wylądował w Japonii.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
To miał być zwykły lot, a skończył się wpadką, o której głośno na całym świecie. Kara Swindle wraz z dwojgiem dzieci oraz czworonogiem leciała z Oregonu do Kansas. Owczarek niemiecki, o imieniu Irgo, zamiast na pokładzie, miał podróżować w luku bagażowym. Gdy rodzina chciała go odebrać na lotnisku, czekał na nich inny pies, który, jak się potem okazało, miał lecieć do Japonii. To właśnie tam, na lotnisku Tokio-Narita, znajdował się owczarek. Do przypadkowej zamiany doszło podczas przesiadki w Denver.
Gdy przewoźnik dowiedział się o incydencie, zapowiedział, że sprowadzi pupile do swoich właścicieli pierwszymi możliwymi lotami. Istniała obawa, że psa rodziny Swindle będzie czekać 2-tygodniowa kwarantanna. Jednak po przebadaniu, odesłano go z powrotem do Stanów Zjednoczonych. W czwartek wieczorem zostanie dostarczony rodzinie wprost do ich domu w mieście Wichita.
United Airlines wystosowały przeprosiny i sprawdzają, jak mogło dojść do pomyłki. Okazuje się, że to już kolejna wpadka tego przewoźnika w ciągu ostatnich kilku dni. W drugim tygodniu marca na pokładzie samolotu, lecącego z Houston do Nowego Jorku, zmarł 10-miesięczny szczeniak. Jego właścicielka chciała zabrać go na pokład, jednak pracownicy zapewnili ją, że w luku bagażowym nic mu nie grozi. Po wylądowaniu szczeniak nie żył.
Zobacz też: Lotniska i samoloty. Poznaj prawdziwe siedliska bakterii
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.