Kontrolerzy ruchu lotniczego nie odpuszczają. "Trwały paraliż na polskim niebie"

175 kontrolerów lotów chce odejść z pracy jeszcze tej wiosny. Jeśli nie dojdą do porozumienia z Polską Agencją Żeglugi Powietrznej, to turyści mogą mieć ogromne problemy z wylotem na upragnione urlopy. "Od połowy kwietnia czeka nas paraliż na lotniskach, znaczne opóźnienia w rozkładzie lotów czy wręcz brak możliwości startu i lądowania samolotów z takich portów jak Okęcie czy Modlin" - informują przedstawiciele związku zawodowego.

W Polsce jest 600 kontrolerów ruchu lotniczego - zdjęcie ilustracyjneW Polsce jest 600 kontrolerów ruchu lotniczego - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac.  IR

Związek Zawodowy Kontrolerów Ruchu Lotniczego (ZZKRL) to największa i z najdłuższą historią organizacja zrzeszająca kontrolerów ruchu lotniczego oraz personel wsparcia operacyjnego w Polsce. Ich praca jest niezwykle ważna, bo dbają o zapewnienie bezpieczeństwa na niebie i koordynują operacje lotnicze. Okazuje się, że w najbliższych tygodniach wiele z tych osób odejdzie z pracy.

Kontrolerzy ruchu lotniczego odchodzą z pracy

Przedstawiciele ZZKRL nie owijają w bawełnę. Ich zdaniem podróże lotnicze z i do Polski wiosną tego roku mogą być bardzo utrudnione. Jak czytamy w liście wysłanym do mediów, "kontrolerzy ruchu lotniczego masowo odchodzą z pracy, w wyniku wadliwych decyzji p.o. prezesa Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej".

W historii ruchu lotniczego na całym świecie niejednokrotnie dochodziło już do podobnych kryzysów. W 2010 r. w Hiszpanii kilkaset tys. pasażerów utknęło na lotniskach, a we Francji odwołano ok. 50 proc. połączeń z paryskiego lotniska Orly, a wiele lotów miało znaczne opóźnienia. – W tamtych przypadkach dochodziło jednak do czasowych przestojów. W Polsce jest zupełnie inaczej. W sytuacji, kiedy przed majem zakończą się okresy wypowiedzenia 175 z 208 kontrolerów kluczowych organów polskiej przestrzeni powietrznej, znajdziemy się w sytuacji trwałego paraliżu i to na to długi czas. – mówi Maciej Sosnowski, przewodniczący ZZKRL.

Z danych związku wynika, że w Polsce jest obecnie ok. 600 kontrolerów ruchu. To zawód niezwykle ważny, a by go wykonywać, trzeba przejść szkolenie, które trwa 2-3 lata. Z ok. 1000 chętnych na licencję kontrolera, uzyskuje ją kilka osób rocznie.

Szykuje się paraliż na lotniskach?

Maciej Sosnowski uważa, że odejście tak dużej liczby kontrolerów, to będzie katastrofa.

– Nagłe zmniejszenie obsady tak wielu stanowisk kontrolerskich doprowadzi do trwałego paraliżu na polskim niebie. Tych osób nie da się zastąpić z dnia na dzień. Nie da się też po prostu zwiększyć godzin pracy tym nielicznym, którzy zostaną po 1 maja - mówi.

Jak tłumaczy, praca kontrolera wymaga dużej koncentracji, skupienia i odpowiedniego wypoczynku. Para kontrolerów na jednej zmianie może obsługiwać jednocześnie nie więcej niż 21 lotów. - To są międzynarodowe normy bezpieczeństwa i jakiekolwiek ich zakłócenia grożą poważnymi konsekwencjami dla bezpieczeństwa pasażerów – mówi kontroler z ponad 25-letnim doświadczeniem.

Pod koniec ubiegłego roku, w wyniku decyzji podjętych przez p.o. prezesa PAŻP Janusza Janiszewskiego doszło do konfliktu pomiędzy pracodawcą, a pracownikami. Podstawą sporu jest organizacja pracy kontrolerów ruchu lotniczego, informatorów służby informacji powietrznej oraz personelu wsparcia operacyjnego. Skutkuje ona obniżką wynagrodzeń.

– Nie mogę się, jako prezes i osoba odpowiedzialna przed ministerstwem infrastruktury, zobowiązać do rzeczy, których nie jestem w stanie wykonać, czy do pieniędzy, których po prostu nie ma na rynku – stwierdził Janusz Janiszewski w programie WP "Money. To się Liczy". Dodał też, że pensje polskich kontrolerów są jedynymi z najwyższych w Europie. – To jest plan zatwierdzany przez Komisję Europejską i będziemy się poruszać w budżecie, który zostanie przez nią zatwierdzony. Każdy musi to zrozumieć, bo wszystkie agencje Europy działają na takich samych zasadach – tłumaczył.

Lotnisko w Warszawie będzie sparaliżowane?
Lotnisko w Warszawie będzie sparaliżowane? © Adobe Stock | Markus Mainka

Kontrolerzy są jednak nieugięci. "Z powodu drastycznego spadku w zakresie kultury bezpieczeństwa, prowadzonego procesu zwolnień grupowych i wypowiedzeń zmieniających w połączeniu z wprowadzeniem nowych zasad wynagradzania, ponad 86 proc. pracowników APP Warszawa oraz 81 proc. pracowników ACC Warszawa rozwiązało umowy o pracę" - czytamy w liście.

– Mowa o osobach pracujących w Warszawie - kluczowym dla lotów nad Polską obszarze. Stąd bowiem kontroluje się większość przestrzeni powietrznej całego kraju – tłumaczy Sosnowski.

Źródło: ZZKRL

Pilot Airbusa lądował przy silnym wietrze. Świadkowie przecierali oczy ze zdumienia

Wybrane dla Ciebie
Liczba uczestników znacznie przekroczyła milion. Wszyscy wyszli na ulice miasta
Liczba uczestników znacznie przekroczyła milion. Wszyscy wyszli na ulice miasta
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty