Kontrowersyjny pomysł linii lotniczej. Będą ważyć pasażerów
Koreańska linia lotnicza postanowiła znów spróbować kontrowersyjnej metody. Pracownicy mają prosić podróżnych, by stanęli na wagę przed podróżą. Średnia waga pasażerów linii lotniczych może pomóc w badaniu wpływu takich czynników, jak przepustowość oraz ilość potrzebnego paliwa na jakość podróży.
Jak podaje "Strait Times", linia lotnicza należąca do Star Alliance z siedzibą w Seulu, rozpoczęła ważenie niektórych pasażerów w dniach 22-31 stycznia. Przewoźnik chce przede wszystkim sprawdzić wagę pasażerów podróżujących na trasach międzynarodowych z drugiego węzła przesiadkowego na lotnisku Seul Gimpo.
Południowokoreańskie linie Asiana Airlines prowadziły takie szacunki w latach 2021-2022. Teraz potrzebują jednak świeżych danych.
Asiana Airlines będzie ważyć pasażerów na trasach międzynarodowych
Dane udostępnione przez firmę Cirium, zajmującą się analizą lotnictwa, pokazują, że linia lotnicza Asiana ma w tym miesiącu w rozkładzie tylko trzy regularne azjatyckie trasy międzynarodowe z Gimpo: Osaka Kanasai (KIX), Szanghaj Hongqiao (SHA) oraz (Tokio Haneda (HND).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS7
W ramach programu ważeni mają być zarówno pasażerowie podróżujący na tych trasach, jak i ich bagaże podręczne. Linia lotnicza chce w ten sposób uzyskać pełniejszy wgląd w całkowitą wagę podróżnych oraz ich bagaży na pokładzie. Pasażerowie będą proszeni o stanięcie na wadze razem z bagażem podręcznym, celem uzyskania łącznej wartości wagi.
Wcześniej badano wagę pasażerów podczas lotów krajowych
Dane zebrane przez linię lotniczą mają zostać wykorzystane do opracowania zaktualizowanych pomiarów całkowitej masy pasażerów. Proces ma się odbywać anonimowo, jednak mimo to podróżni mają prawo odmówić udziału w programie ważenia.
W zeszłym miesiącu Asiana Airlines przeprowadziła podobne pomiary. Wówczas badani byli jednak pasażerowie podróżujący w ramach lotów krajowych. Na udział w badaniu zgodziło się 5 tys. pasażerów. Linia lotnicza liczy na to, że w przypadku kolejnego badania chętnych również nie zabraknie.
Źródło: Simple Flying