Koronawirus. Wakacje 2020. Rząd utrzymał zakaz lotów do Szwecji i Portugalii

Od 1 lipca zniesiono zakaz lotów w sumie do ośmiu krajów: Wielkiej Brytanii, Czarnogóry, Gruzji, Japonii, Kanady, Albanii, Korei Południowej i Ukrainy. Przewoźnicy mogą już latać na trasach do tych krajów. Ale są też zaskakujące wieści.

Rząd w ostatniej chwili zdecydował o utrzymaniu zakazu lotów do Szwecji i Portugalii. To nie do pomyślenia dla setek pasażerów, które miały bilety wykupione na środę, 1 lipca.

Podobna sytuacja miała już miejsce dwa tygodnie temu. Wówczas rząd ogłosił, że od 16 czerwca przywraca możliwość wykonywania lotów międzynarodowych do i z Polski. W pierwszej kolejności na uruchomienie połączeń zdecydował się tylko Wizz Air. Chętnych na bilety nie brakowało. Niestety na kilkanaście godzin przed startem rząd wtedy zakazał lotów do Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, Szwecji i Portugalii.

Tamten zakaz miał obowiązywać do 30 czerwca. Na loty od 1 lipca na trasy do tych krajów bilety były więc normalnie sprzedawane przez różnych przewoźników.

Niestety, dla setek pasażerów z całego kraju, sytuacja znów się powtórzyła i na kilka godzin przed północą, a kilkanaście przed startem połączeń, rząd wydał rozporządzenie, wedle którego wydłużono zakaz lotów do Szwecji i Portugalii o kolejne 14 dni.

Informację tę natychmiast na profilu na Facebooku opublikowało lotnisko w Gdańsku. Tylko z tego lotniska w środę miały lecieć samoloty do Sztokholmu, Geteborga i Malmo. "Kolejny lot i urlop odwołany" - napisała jedna z internautek.

Zdania na temat tego zakazu są podzielone, bo normalnie funkcjonują przecież pasażerskie połączenia promowe z kilkoma miastami w Szwecji.

Nie dalej jak tydzień temu poszukiwano 400 pasażerów promu z Nynashamn do Gdańska. U jednej z podróżujących nim osób zdiagnozowano bowiem koronawirusa.

W Szwecji odnotowano dotychczas ponad 68 tys. przypadków zarażenia koronawirusem, a ponad 5300 osób zmarło. W Portugalii te liczby wynoszą odpowiednio 42141 i 1576.