Kreta - zatoka Balos, przylądek Gramvousa i wąwóz Samaria

Zatoka Balos, zwana też Zatoką Piratów, to malownicza i trudno dostępna kraina. Z tego powodu przez wieki była bazą korsarzy, szczególnie tych, którzy przed zdobyciem Krety przez Turków, „pracowali” dla sułtana w Konstantynopolu (Stambule).

Kreta - zatoka Balos, przylądek Gramvousa i wąwóz Samaria
Źródło zdjęć: © © banepetkovic - Fotolia.com

Zatoka Balos, zwana też Zatoką Piratów, to malownicza i trudno dostępna kraina. Z tego powodu przez wieki była bazą korsarzy, szczególnie tych, którzy przed zdobyciem Krety przez Turków, „pracowali” dla sułtana w Konstantynopolu (Stambule)
.

Zatoka Balos i przylądek Gramvousa
Morscy zbóje nie napadali na statki i przybrzeżne wsie przez cały czas, „wakacje” wymuszała pogoda – sztormy i deszcze pory zimowej. Wtedy właśnie cumowali w małych wyłomach skalnych w odludnych częściach większych wysp. Podczas ataku na kryjówki piratów na przylądku Gramvousa uwolniono setki jeńców, czekających na wykupienie przez rodziny bądź miasta.

Droga asfaltowa kończy się za sympatyczną wioską Kaliviani – 49 km na zachód od Chanii – gdzie w głównym kafenionie od świtu do zmierzchu filozofuje grupa staruszków. Do Balos jest stąd jeszcze 8 km traktu zwężającego się odcinkami do 3 m. Z poboczy na przejeżdżające wolno samochody patrzą zdumione kozy. Po 6 km mija się kaplicę Agia Irini (św. Ireny). 2 km dalej na kamiennym płaskowyżu urządzono prowizoryczny parking. Na stoisku działającym tylko w środku lata można kupić napoje i kanapki. Zejście na plażę zajmuje ok. pół godziny. Po prawej stronie, niedaleko brzegu, leży wyspa Gramvousa (Gramvoussa, Grambuse). W jej najwyżej położonej części (137 m n.p.m.) znajdowała się twierdza wenecjan, jeden z ostatnich przyczółków ich obrony w inwazji tureckiej. Gramvousa padła – w roku 1691 – po zdradzie swego dowódcy, kapitana Della Cioga, którego wiarołomstwo Turcy nagrodzili pałacem w Konstantynopolu.

Do zatoki Balos można się zabrać na cały dzień statkiem z portu w Kissamos.
Rejs statkiem do zatoki Balos, Gramvousa Balos Cruises,
tel.: +30 28220 24344, faks: +30 28220 83321,
www.gramvousa.com;
w sezonie letnim do trzech kursów dziennie;
stateczki odpływają między 10.00 a 10.40, powrót do portu w Kissamos o 17.30–17.45;
bilety: ok. 25 EUR.

Wąwóz Samaria
Przejście jednego z najdłuższych wąwozów Europy będzie z pewnością wielkim przeżyciem. Należy jednakże zwrócić uwagę na dwie sprawy: transport do i z wąwozu oraz ewentualne przeciwwskazania lekarskie. Te drugie ograniczają się do odradzenia tej wycieczki osobom z kłopotami z kręgosłupem i dysponujących ogólną kiepską kondycją fizyczną. Jeśli dzień w Polsce spędzamy wpierw za biurkiem, a później przed telewizorem, nie oczekujmy, że przejście 17 km – odcinkami dość forsownych, szczególnie w pierwszej części przy zejściu – należeć będzie do przyjemności.

Warto pamiętać też o milusińskich. Możemy skutecznie zniechęcić dzieci do tego rodzaju eskapad w przyszłości. Nie muszę pisać, że będziemy potrzebowali dobrego, wygodnego obuwia, okularów przeciwsłonecznych, nakrycia głowy (choć część trasy prowadzi w cieniu) i zapasów wody, jeśli nie chcemy korzystać ze źródeł w wąwozie, w których woda jest zdatna do picia.

Jeśli chodzi o transport do samego wąwozu staniemy przed dylematem. Zejście do wąwozu, zwane Xyloskalo, leży na równinie Omalos, do której dojeżdża autobus z Chanii (cztery kursy dziennie: o 6.15, 7.30, 8.30 i 14.00; przejazd, który zajmie niecałą godzinę, kosztuje 6,20 EUR) i z Rethymnonu (o 6.15 i 7.00; przejazd trwa 1 godz. 45 min i kosztuje 14,10 EUR). Po przejściu wąwozu znajdziemy się na południowym wybrzeżu Krety, w miejscowości o nazwie Agia Roumeli. Stamtąd nie jeździ żaden autokar, bo nie ma drogi. Turystów zabiera prom, ostatni zwykle o godz. 18.00, którym w mniej więcej 1,5 godz. dopływa się do osady Chora Sfakion, skąd jeżdżą autobusy do Chanii bądź Rethymnonu. Ostatni autobus zsynchronizowany jest z promem z Agia Roumeli, opuszcza więc Chora Sfakion ok. 19.30. Przejazd nim do Chanii zajmie ok. 2 godz. i kosztuje 6,80 EUR (autobus do Rethymnonu też czeka na prom z Agia Roumeli; przejazd kosztuje 14,10 EUR).

Wykorzystanie samochodu zakłada, że osoba go prowadząca zrezygnuje z marszu przez wąwóz i, zadowalając się rolą kierowcy, zabierze nas z portu Sfakion do hotelu. Można też podjechać samochodem do Omalos, zostawić go na parkingu, zejść do wąwozu i pospacerować po nim przez godzinę lub dwie, po czym wspiąć z powrotem do wejścia. Wykupienie wycieczki do wąwozu Samaria z biurem podróży, którego autokar zabierze nas do wąwozu, a później prosto z Chora Sfakion do hotelu, okazuje się więc zupełnie atrakcyjną alternatywą.

Wąwóz Samaria leży w Górach Białych (Lefka Ori), które tworzą jedyny park narodowy na wyspach greckich. Nazwa łańcucha górskiego pochodzi od rodzaju skały, z której jest zbudowany – białego wapienia. Żyzna równina Omalos, na której znajduje się zejście do wąwozu, leży na wysokości 1050 m n.p.m. Okalające ją szczyty, z kołującymi wokół sokołami i orłami, wspinają się przeszło 1000 m wyżej. Najwyższym wzniesieniem na terenie parku jest Volakias sięgający 2116 m n.p.m. Największym zwierzęciem w okolicy pozostaje agrimi (koza bezoarowa), kreteńska kozica górska (Capra aegagarus), której głównym pożywieniem są obecnie, jak się zdaje, porzucone przez turystów wałówki.

Autobus zatrzymuje się przy samym wejściu do wąwozu, w Xyloskalo. Są tu sklepy, restauracja i – dalej – kasa z biletami.
Wąwóz Samaria, kasa biletowa w Xyloskalo
czynna: 6.00–15.00,
bilety: 5 EUR. Otrzymany bilet należy zachować aż do momentu wyjścia z wąwozu; sprawdzając go, strażnicy upewniają się, że nikt się nie zgubił.

Pierwsze metry są najtrudniejsze. Z wysokości 1235 m n.p.m. schodzi się po kamieniach, wystających z ziemi korzeniach, nierównych ziemnych „schodach”, ale w cieniu drzew: pinii, świerków, dębów, cyprysów, klonów. Już 300 m niżej jest pierwszy punkt postojowy o nazwie Neroutsiko, 150 m niżej następny – Riza Sikias (są one oznaczone). Na wysokości 650 m n.p.m. stoi kaplica Agios Nikolaos (św. Mikołaja), jest tu ujęcie wody i toalety.

Po minięciu postoju Vrissi szlak biegnie po coraz bardziej płaskim terenie. Dochodzimy do szerokiej kamiennej doliny z opuszczoną w latach 60. XX w. wioską Samaria. Jesteśmy ok. 7,5 km od wejścia do wąwozu. Miejsce nadaje się świetnie na piknik, jest tu woda źródlana i toalety, a nawet punkt medyczny. Warto rzucić okiem na zegarek. By zdążyć na ostatni prom z Agia Roumeli (u końca wąwozu) powinniśmy opuścić wioskę Samaria najpóźniej o godz. 14.00–14.30.

Dalsza droga wiedzie środkiem rozpadliny, której ściany mają miejscami pół kilometra wysokości. Po minięciu miejsc postojowych Nero tis Perdikas, Kefalovrissia i Christos (z kościółkiem), przy Sideroportes (Żelaznych Wrotach) rozpadlina zwęża się do 3,5 m. Stąd do wyjścia z wąwozu (gdzie znajduje się kasa i restauracje) będziemy maszerować ok. 45 min. Następnych 45 min potrzebujemy na dotarcie do wioski Agia Roumeli, w której można coś zjeść, a nawet przenocować, gdyby nam się tu spodobało (jest plaża i ruiny fortu tureckiego na wzgórzu). Stąd odpływa prom do Chora Sfakion.

Peter Zralek

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Lepiej uważać. Za parawan na plaży grozi nawet 5 tys. zł kary
Lepiej uważać. Za parawan na plaży grozi nawet 5 tys. zł kary
Afera w Nicei. Trwa spór o wycieczkowce
Afera w Nicei. Trwa spór o wycieczkowce
Różowe cudo natury, które właśnie kwitnie na Podhalu
Różowe cudo natury, które właśnie kwitnie na Podhalu
Zmiany w bagażu podręcznym od 1 sierpnia. To już pewne
Zmiany w bagażu podręcznym od 1 sierpnia. To już pewne
Największa rekonstrukcja średniowiecznej bitwy na świecie. "Realizujemy misję"
Największa rekonstrukcja średniowiecznej bitwy na świecie. "Realizujemy misję"
Była stewardesa nie ma wątpliwości. Loty do tych miejsc to koszmar
Była stewardesa nie ma wątpliwości. Loty do tych miejsc to koszmar
Przez miasto przeszły ulewy. Symbol uszkodzony
Przez miasto przeszły ulewy. Symbol uszkodzony
Zielona wyspa północnej Grecji. Wybór, który nie zrujnuje portfela
Zielona wyspa północnej Grecji. Wybór, który nie zrujnuje portfela
Zaskakujący powód opóźnienia. Wielki rój zaatakował samolot
Zaskakujący powód opóźnienia. Wielki rój zaatakował samolot
Cysterna spadła z klifu. Rajska plaża na europejskiej wyspie zamknięta
Cysterna spadła z klifu. Rajska plaża na europejskiej wyspie zamknięta
Rewolucja w USA. Podróżujący samolotami będą zadowoleni
Rewolucja w USA. Podróżujący samolotami będą zadowoleni
Nie tylko kosmetyki. Ta rzecz powinna znaleźć się w walizce
Nie tylko kosmetyki. Ta rzecz powinna znaleźć się w walizce