Kultowy obiekt w Rzymie. Będzie płatny?
Fontanna di Trevi do jeden z punktów obowiązkowych na turystycznej mapie Rzymu. O obiekcie, który od lat przyciąga tłumy podróżnych, zrobiło się w ostatnich dniach wyjątkowo głośno. Wszystko przez to, że władze myślą o wprowadzeniu opłat dla zwiedzających.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
"Rozważamy wprowadzenie opłaty za dostęp do Fontanny di Trevi" - przekazały władze Rzymu włoskiemu dziennikowi "Corriere della Sera", tłumacząc, że miałoby to na celu walkę ze zbyt dużą liczbą turystów odwiedzających Wieczne Miasto.
Atrakcja będzie płatna?
Alessandro Onorato, odpowiedzialny za turystykę w Rzymie, zaproponował wyznaczenie konkretnych godzin wstępu na plac, gdzie mieści się to barokowe arcydzieło. Wstęp byłby płatny tylko dla turystów i kosztowałby zaledwie jedno euro (ok. 4,3 zł).
Jak wyjaśnił Onorato, celem zmian nie jest zarobienie pieniędzy, ale kontrolowanie masy turystów nacierających na ten wyjątkowy zabytek. "Władze chciałyby w ten sposób uniemożliwić turystom jedzenie pizzy czy lodów na schodkach wokół fontanny" - czytamy na łamach włoskiego dziennika "Corriere della Sera".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uwielbiane przez turystów miejsca. "Pełne atrakcji"
"To jest temat trudny i delikatny, ale prędzej czy później trzeba będzie go poruszyć. Turystyka w Rzymie, której skala jest ogromna, musi być zarządzana i kontrolowana dla dobra miasta i środowiska" - przyznał Onorato.
Warto zauważyć, że fontanna di Trevi, która powstała w XVIII w., to jedno z najpopularniejszych miejsc w całym mieście. Posłużyła m.in. do nakręcenia najsłynniejszej sceny filmu "La Dolce Vita" Federico Felliniego, w której aktorka Anita Ekberg kąpie się w fontannie, co jest surowo zakazane.
Tłumy w Rzymie
Agencja AFP zwróciła uwagę, że liczba turystów w Rzymie sięgnie zenitu w 2025 r. Do stolicy Italii ma wtedy przybyć 30 mln turystów.
Rząd premierki Włoch, Giorgii Meloni, rozważa również podwyższenie opłaty turystycznej. Jednak te plany spotkały się z niezadowoleniem organizacji turystycznych, które obawiają się, że wpłynie to na liczbę odwiedzających.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.