Kwatery widmo w Zakopanem. Problem nasila się przed sylwestrem
Okres świąteczno-noworoczny jest w polskich górach wyjątkowo gorący. Do miejscowości na południu zjeżdżają prawdziwe tłumy. Niestety w takich okresach uaktywniają się także oszuści i złodzieje. Pojawiły się już pierwsze fałszywe ogłoszenia dotyczące nieistniejących kwater.
04.11.2022 09:57
Zakopiańska policja już od dłuższego czasu apeluje, aby dokładnie sprawdzać oferty noclegów. Sugeruje, by nie dać się skusić atrakcyjnym ofertom.
Pierwsze wirtualne kwatery na sylwestra już w sieci
Takie ogłoszenie pojawiło się właśnie na jednej z facebookowych grup, informuje Tygodnik Podhalański. Autor oferuje domek dla 8-10 osób w okresie sylwestrowym za bardzo atrakcyjną cenę - 500 złotych za dobę. Do TP zgłosili się właściciele domków na Olczy, których zdjęcia użyto do tego ogłoszenia i nie mają oni z ofertą nic wspólnego.
Takich podejrzanych ofert będzie przybywać. Najwięcej pojawi się ich w ostatniej chwili - tuż przed świętami i sylwestrem, gdy ciężko już o nocleg w górach. Oszuści mają tego świadomość i żerują na naiwności turystów, którzy często w pośpiechu są nieuważni.
Nie daj się oszukać
Jak sprawdzać oferty noclegów? Przede wszystkim warto korzystać z oficjalnych stron hoteli, pensjonatów lub portali skupiających zweryfikowanych ogłoszeniodawców.
W przypadku prywatnych ogłoszeń trzeba też dokładnie sprawdzić adres i np. zadzwonić do pobliskiego lokalu usługowego i zapytać o obiekt, do którego zamierzamy się udać.
Najlepiej wybierać miejsca sprawdzone, np. przez znajomych, bo opinie pod nieistniejącymi obiektami są po prostu spreparowane. Tak jak ich zdjęcia - niestety, ale oszuści publikują fotografie wnętrz i widoków, które po prostu kradną z innych obiektów.
- Warto zebrać przed wyjazdem jak najwięcej informacji. Jeżeli w ogłoszeniu podano tylko numer telefonu komórkowego, to już powinno wzbudzić naszą czujność - mówi rzecznik prasowy małopolskiej policji Sebastian Gleń. - Zaliczkę wpłacajmy na konto bankowe. Poprośmy o fakturę, rachunek lub paragon. Opór w wystawieniu dokumentu powinien wzbudzić nasze podejrzenia co do uczciwości oferty - podkreśla.
Jeśli już dojdzie do transakcji, to koniecznie trzeba zachować także wszelką korespondencję. W przypadku oszustwa nawet SMS może okazać się pomocny w znalezieniu sprawcy.