Leciały do Niemiec. Trafiły do więzienia na ponad miesiąc
Dwie turystki z Brazylii wybrały się w podróż do Europy. Niestety, ich przygoda zamieniła się w koszmar, a kobiety spędziły 38 dni w niemieckim więzieniu. Groziło im 20 lat za kratkami. Wszystko przez to, że miały wyjątkowego pecha.
Kátyna Baía i Jeanne Paolini leciały z rodzinnego miasta Goiânia w Brazylii do Berlina. Po drodze czekały je dwie przesiadki: w São Paulo oraz we Frankfurcie. Niestety, na niemieckim lotnisku zostały aresztowane. Do Berlina nigdy nie dotarły.
Podróżne z Brazylii trafiły na 38 dni do niemieckiego więzienia
Gdy para podróżniczek z Brazylii wylądowała we Frankfurcie, natychmiast pojawili się przy nich funkcjonariusze. Najpierw je przesłuchano, a następnie przetransportowano do więzienia. Powód? W walizkach oznaczonych etykietami z ich nazwiskami znaleziono łącznie 43 kg kokainy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS7
Podróżne nie miały zielonego pojęcia, dlaczego podejrzane bagaże były sygnowane ich nazwiskami. Próbowały wyjaśnić funkcjonariuszom, że mają dokumenty poświadczające nadanie bagażu, które były dowodem na to, że nie zgadza się choćby jego waga.
Pokazywały również bilety, rezerwacje oraz miejsca, w których zamierzały się zatrzymać podczas pobytu w Berlinie. Niestety, bezskutecznie. Kobiety zostały skute kajdankami i były wielokrotnie poddawane kontroli osobistej. Najpierw spędziły 24 godziny w areszcie, a potem trafiły do więzienia dla kobiet na przedmieściach Frankfurtu.
- Byłyśmy traktowane jak winne, dopóki nie udowodniono nam niewinności. Obchodzono się z nami jak ze skazanymi przestępczyniami - mówiła Kátyna Baía, cytowana przez portal The Sun.
Podróżne padły ofiarą zorganizowanego przestępstwa
Przed spędzeniem 20 lat w niemieckim więzieniu uratowały je kamery lotniskowe. Dochodzenie przeprowadzone przez brazylijską policję federalną wykazało, że kobiety padły ofiarą międzynarodowego oszustwa związanego z handlem narkotykami na lotnisku w São Paulo.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Nagrania z monitoringu ujawniły przebieg skomplikowanej operacji przestępczej, przeprowadzonej przez dwóch zewnętrznych pracowników lotniska i dwie kobiety udające pasażerki. Na wideo było widać, jak pracownicy zdjęli odprawione bagaże z taśmy i podmienili na nich etykiety z nazwiskami.
Czytaj także: Pierwsza gwiazdka. Kiedy dokładnie pojawi się na niebie?
Więzione podróżne ostatecznie uniewinniono i pozwolono im na powrót do Brazylii. Pomimo szczęśliwego finału i powrotu do domu, obie kobiety jeszcze przez długi czas nie były w stanie wrócić do normalnego funkcjonowania. Twierdziły, że przeżyły koszmar w niemieckim więzieniu.
Źródło: The Sun