Łomża - wycieczka na Kurpiowszczyznę
Wycieczka na Kurpiowszczyznę to wyprawa w świat rozległych borów ciągnących się między Nowogrodem a Myszyńcem, nazywanych od dawien dawna Puszczą Zieloną. Do lasów i jego skarbów nawiązuje nazwa największego w okolicy miasta – Łomży (pochodzi prawdopodobnie od łomów drzewnych, powstałych przy wyrębie lasu, który był niegdyś głównym zajęciem okolicznej ludności).
Wycieczka na Kurpiowszczyznę to wyprawa w świat rozległych borów ciągnących się między Nowogrodem a Myszyńcem, nazywanych od dawien dawna Puszczą Zieloną. Do lasów i jego skarbów nawiązuje nazwa największego w okolicy miasta – Łomży (pochodzi prawdopodobnie od łomów drzewnych, powstałych przy wyrębie lasu, który był niegdyś głównym zajęciem okolicznej ludności).
Kurpie, zwani też dawniej Kurpikami, sami określali się mianem puszczyków. Od wieków uważano ich za wybornych strzelców – w drugiej połowie XVIII stulecia jeden z nich wsławił się wystrzelaniem z rusznicy inicjałów królewskich SAR (Stanislaus Augustus Rex). Wcześniej bili tak Szweda, jak i Moskala, a w XIX wieku Prusaka, Austriaka oraz w obu powstaniach, listopadowym i styczniowym, po raz kolejny Moskali. Byli także doskonałymi bartnikami oraz... piwowarami. Piwo (po kurpiowsku psiwo) wyrabia się tu zresztą do dziś. Jest to napój fermentacyjny wyrabiany na bazie jagód jałowca i miodu, a nazywany bywa tu piwem kozicowym (jałowcowym).
Kurpie jednak nie zwykli z wodą przesadzać. Najwybitniejszy spośród znawców Kurpiowszczyzny, Adam Chętnik, pisał w okresie międzywojennym: Lud kurpiowski jest na ogół zdolny i przedsiębiorczy, jest otwarty i odważny – w ruchach przypominający naszych górali tatrzańskich. Jest też gościnny i serdeczny, ale nad granicą pruską dość zdemoralizowany, a często zapalczywy i mściwy. Dawne cnoty pobożności i trzeźwości są dziś mocno na Kurpiach podważone. Demoralizacja idzie z Prus, z miast, z wędrówek po ostatniej wojnie. Jak więc widzimy, niejedno musiał „puszczański ludek” przetrzymać, ale udało się, jak bowiem dobitnie w innym miejscu zauważył ten sam autor: Kurpie jako lud zdolny i świeży – mają przed sobą przyszłość.
Sama Łomża jest przeszło 60-tysięcznym miastem powiatowym województwa podlaskiego, historycznie jednak przynależnym do Mazowsza. W 1975 roku zyskała status miasta wojewódzkiego i dopiero w wyniku ostatniej reformy administracyjnej (1999) dawne województwo łomżyńskie włączono w granice podlaskiego. Naturalne ciążenie ku Mazowszu ujawnia się niezmiennie np. w obecności łomżyńskich specjałów na rynku warszawskim.
W mieście warto zobaczyć kilka zabytków, których fundacje są jasnym dowodem zainteresowania Piastów mazowieckich okolicą (np. późnogotycka fara, a obecnie katedra pw. Michała Archanioła). Koniecznie trzeba się przespacerować ulicą Farną – reprezentacyjnym miejskim deptakiem (można tu znaleźć kilka knajp piwnych). Dość ładny jest rynek, a ozdobą miasta jest także przepływająca przez nie Narew.
Pozostałości średniowiecznej historii miasta znajdują się na Wzgórzu Świętego Wawrzyńca i tzw. Górze Królowej Bony, gdzie w X–XIII wieku istniał warowny gród z kościołem założonym najprawdopodobniej przez św. Brunona z Kwerfurtu, patrona diecezji łomżyńskiej. Koniecznie należy zobaczyć pomnik Stacha Konwy – kurpiowskiego Janosika, wsławionego w bojach, o których tak pisał cytowany już Chętnik: Zbić jeszcze chcieli Kurpie wrogów w roku 1733, walcząc po stronie Stanisława Leszczyńskiego, kandydata na tron Polski, ze stronnikami Augusta III – Sasami i moskalami.
Do walnej bitwy doszło pod wsią Jednaczewo w pobliżu Łomży. Ale zdradzeni przez dowódcę szwedzkiego Rebindera, wspomagani wówczas przez Szwedów, Kurpie zostali rozbici, przywódca zaś ich, Stach Konwa, został złapany i stracony przez tychże stronników Augusta. Konwie w roku 1922 postawiono w lesie pod Jednaczewem pomnik ze starej barci sosnowej. Napis na pomniku brzmi: «Tu spoczywa Stach Konwa, bohater Kurpiów, zginął śmiercią chwalebną w roku 1733.
Piwo kozicowe
O piwie kozicowym mówi wiele zachowanych zaśpiewek ludowych (weselnych): Od psiwa – głowa się kiwa, Od wódki rozum krótki, A od wody cłek długo młody. A ty, panie młody, Dajze nam wygody; Jesli nie das psiwa, zina, Dajze nam choć wody.
Browar Łomża
Piwo kozicowe zaliczyć należy razem z takimi wyrobami, jak kwas chlebowy i podpiwek, raczej do wyrobów piwowarstwa domowego, w Łomży jednak warzy się także ten trunek na skalę przemysłową. Działa tu bowiem jeden z najciekawszych średnich zakładów piwowarskich w Polsce, założony w 1968 roku, a od roku 2007 należący do duńskiej grupy Royal Unibrew. Jego znakiem rozpoznawczym są słynne „laleczki”, czyli znane powszechnie wśród piwoszy Podlasia i Mazowsza logo przedstawiające ubraną w kurpiowski strój ludowy parę młodych ludzi przelewających piwo z dzbana do kufla. Zielone banery reklamowe, szyldy i neony z nieodłącznymi „laleczkami” wpisały się już na trwałe w pejzaż regionu.
Z zachowanych przekazów źródłowych wiemy, że piwo warzono w Łomży już w XVI wieku. W następnym stuleciu sporą popularnością cieszyło się jednak u tutejszych mieszczan piwo przywożone z zewnątrz – głównie znakomite trunki z pobliskiego Kolna. Do końca XVIII wieku zyski ze sprzedaży piwa znacznie zasilały kasę miejską, XIX stulecie przyniosło jednak ostateczne upowszechnienie wódki, a przywileje propinacyjne obrodziły pijaństwem wśród ludu, co sygnalizował przywołany wcześniej Chętnik.
Dopiero zniesienie propinacji przyniosło zmiany – na przełomie XIX i XX wieku w powiecie działało siedem browarów, m.in. zakład Feliksa Tylińskiego (Łomżyca). O sławnym browarze w Drozdowie wspomniano, opisując Mazowsze. Mały zakład istniał także w podłomżyńskiej Piątnicy (dziś produkuje się tu znane w całym kraju przetwory mleczne).
Wróćmy jednak do dziejów łomżyńskiego browaru. Zbudowany w latach 60. XX wieku, nowoczesny zakład wykorzystał wiele urządzeń działających obok Zakładów Przemysłu Ziemniaczanego (kotłownia i oczyszczalnia). Głównym atutem browaru było odkrycie w okolicy źródeł wyjątkowo dobrej wody. Piwa łomżyńskie eksportowano na Węgry i do ZSRR, w latach 90. zaś do USA. Jeszcze przed prywatyzacją zakładu w połowie lat 90. w Łomży produkowano modne wówczas piwa koszerne: „Haifa”, „Bona” i „Shalom”. Restrukturyzację zakończono dopiero w 2000 roku, tworząc ostatecznie spółkę z o.o. o nazwie Browary Łomża. Obecnie podniebienia piwoszy cieszyć może osiem gatunków piwa rozlewanych do butelek i puszek – flagowa „Łomża” (w wersjach: „Export” – alk. 5,7% obj., „Wyborowe” – 6% obj., „Mocne” – 7,0% obj., „Specjalne Mocne” – 8,5% obj.) oraz hit sprzed kilku lat „Złoty Kur” (alk. 5% obj.) oraz „Korona Książęca”, „Dock” i „Ekstra Dock”.
Wszystkie tutejsze piwa charakteryzują się klasycznym, wyraźnym smakiem chmielowej goryczki. Wielokrotnie nagradzano ich jakość. Piwo „Łomża Mocne” zostało wyróżnione w ostatnim Otwartym Konkursie Piw podczas XVI Jesiennego Spotkania Browarników 2008 w Krakowie (II miejsce i srebrny medal). Miejscowe piwa osiągnęły w 2008 roku sukces także za granicą (nagroda Superior Taste Award przyznana przez Międzynarodowy Instytut Smaku i Jakości w Brukseli piwu „Łomża Export”). Tutejsze firmowe wyroby bez problemu kupimy na łomżyńskim rynku, przy Hali Handlowej.
Łomża Beer Festival
Najważniejszą imprezą organizowaną przez browar jest letni Łomża Beer Festival. W 2008 roku, z okazji 40-lecia łomżyńskiego przedsiębiorstwa, organizatorzy przygotowali rozmaite konkursy i spektakle, m.in. pokaz laserowo--świetlny, a także trasę koncertową znanych zespołów muzycznych Łomża–Ełk–Białystok. Browar jest zasłużonym sponsorem lokalnego klubu ŁKS Łomża. W podzięce za pomoc we wprowadzeniu drużyny do II ligi firma otrzymała Łomżyński Laur Sportowy 2007 w kategorii Sponsor Roku.
Okolica
Biebrzański Park Narodowy – ciągnie się wzdłuż doliny Biebrzy aż do jej ujścia do Narwi, siedziba w Ossowcu-Twierdzy (umocnienia carskie, bezskutecznie szturmowane przez Niemców w czasie I wojny światowej)
.
Czerwony Bór – rozległe tereny zielone wokół Łomży. Jednaczewo – miejsce związane z wodzem kurpiowskim Stachem Konwą. Jego pomnik stoi w lesie, na zachodnim krańcu rezerwatu Rycerski Kierz.
Jedwabne – barokowy kościół św. Jakuba i miejsce pamięci ofiar pogromu miejscowych Żydów, dokonanego w 1941 roku z inspiracji niemieckiej przez miejscową ludność.
*Kadzidło *– skansen budownictwa kurpiowskiego. Łyse – kurpiowska wioska przyciągająca tłumy na uroczystą i barwną Niedzielę Palmową.
Nowogród – duży Skansen Kurpiowski z karczmą, gdzie sezonowo podawane jest także piwo kozicowe. Na cmentarzu mogiła Adama Chętnika.
Ostrołęka – miejsce bitwy z powstania listopadowego oraz ciekawe Muzeum Kultury Kurpiowskiej.
Wizna – miejsce jednej z najsławniejszych bitew podczas wojny obronnej we wrześniu 1939 roku. Bohaterską obronę i śmierć kapitana Władysława Raginisa utrwalił m.in. zespół metalowy ze Szwecji – Sabaton (teledysk: Czterdziestu na jednego).
Seria: Miejsca niezwykłe Tytuł: Browary w Polsce Autor: Aleksander Strojny