Lotnisko w Krakowie z problemami. Wciąż czekają na pozwolenia
Lotnisko w Krakowie rośnie w siłę, obsługując coraz więcej pasażerów. Mimo sukcesów przed władzami stoi poważne wyzwanie infrastrukturalne – brak nowoczesnego systemu ILS ogranicza możliwość lądowań we mgle, a decyzja o budowie nowej drogi startowej wciąż się opóźnia.
Chodzi o pas startowy, który choć jest w dobrym stanie technicznym, nie spełnia wymagań dla podniesienia kategorii systemu ILS do poziomu II/III. To kluczowa kwestia – szczególnie w okresie jesienno-zimowym, gdy gęsta mgła wielokrotnie paraliżuje ruch lotniczy w Krakowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Linie lotnicze już tną wakacyjne rozkłady. "Zachowują bardzo dużą ostrożność"
Ekspertyza Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych potwierdziła, że obecny pas nie pozwala na dogęszczenie oświetlenia do wymaganego poziomu – z obecnych 30 metrów do wymaganych 15 metrów między lampami. Tymczasem to kluczowy warunek dla zainstalowania nowoczesnego systemu ILS, który umożliwia precyzyjne lądowanie przy złych warunkach, tj. bardzo ograniczonej widoczności.
Zarząd lotniska stoi dziś przed wyborem: kontynuować procedurę uzyskania pozwolenia na budowę nowego pasa startowego lub przygotować się do kapitalnego remontu obecnego. Budowa nowej drogi startowej to plan podstawowy, choć mocno opóźniony – głównie przez protesty i długotrwałą procedurę środowiskową. Jeśli decyzja zostanie wydana do końca 2025 roku, pierwszy etap nowego pasa o długości 1800 m może być gotowy w 2029 r., a pełne zakończenie inwestycji planowane jest na 2031 r.
Alternatywą jest kapitalny remont obecnej drogi startowej, który wymagałby całkowitego zamknięcia lotniska na około trzy miesiące. To rozwiązanie, choć technicznie wykonalne, niesie za sobą ogromne wyzwania logistyczne i finansowe.
– Jesteśmy zdeterminowani, żeby spółka była gotowa z procesem budowlanym, aby tę drogę szybko wyremontować. To nie jest jednak plan wiodący, ale awaryjny w dalszej kolejności, bo podstawowym planem jest budowa nowej drogi startowej – podkreśla prezes lotniska, Łukasz Strutyński.
Obecna sytuacja pokazuje, jak kluczowe są inwestycje w infrastrukturę lotniskową, szczególnie na tle dynamicznie rosnącego ruchu pasażerskiego.
Źródło: fly4free.pl