Miejskie fontanny atrakcją w upały. Lepiej się w nich jednak nie chłodzić
Niemal w całym kraju w niedzielę 19 czerwca temperatura powietrza przekroczyła 30 st. C. Nic dziwnego, że szukamy ochłodzenia, również poza domem. Niestety, miejskie fontanny, które przyciągają wiele osób, lepiej podziwiać z daleka.
19.06.2022 | aktual.: 08.07.2024 14:00
Miejskie fontanny przyciągają, szczególnie w upalne dni. Choć kuszą zimą wodą, to lepiej je omijać, ponieważ najczęściej nie jest ona uzdatniana i dezynfekowana, a jej jakość nie podlega systematycznej kontroli laboratoryjnej. Zwykle obieg wody jest zamknięty, a wymiana następuje rzadko.
Zdecydowanie lepiej i bezpieczniej wybrać się na basen czy strzeżone miejskie kąpielisko lub skorzystać ze specjalnych kurtyn wodnych, które podczas upałów pojawiają się w wielu miastach.
Woda w fontannach siedliskiem bakterii
Warto pamiętać, że woda, która znajduje się w fontannach, może być siedliskiem niebezpiecznych drobnoustrojów, np. gronkowców, bakterii rodzaju Legionella i Salmonella czy coli typu fekalnego, namnażających się zwłaszcza w upalne dni. Źródłem wielu zanieczyszczeń bywają też zwierzęta takie jak ptaki, koty i psy.
W efekcie nawet krótka kąpiel czy zabawa w fontannie mogą wywołać zakażenia skórne (wysypki) , pokarmowe (wymioty, biegunki) oraz oddechowe (legioneloza, gorączka Pontiac). Do tego dochodzą również zapalenie spojówek, uszu czy pęcherza oraz grzybica stóp.
Uwaga na mandaty
Kąpiel w miejskiej fontannie może skończyć się nie tylko dolegliwościami zdrowotnymi, ale i mandatem. Jeśli zasady korzystania z urządzenia określa regulamin, a w nim widnieje zakaz kąpieli, to straż miejska i policja mają prawo interweniować.
Zgodnie z art. 55. Kodeksu wykroczeń, "kto kąpie się w miejscu, w którym jest to zabronione, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany".
Źródło: gov.pl