Mijali zakaz i przechodzili nad taśmą. Turyści za nic mają zagrożenia
Niektórzy turyści za nic mają zakazy. Mimo wyraźnych tablic ustawionych przy wejściu, ignorują ostrzeżenia i masowo wchodzą na zamknięty szlak, nie wiedząc tak naprawdę, jakie niebezpieczeństwo na nich czeka.
Powrót pięknej pogody w Tatrach sprawił, że turyści masowo przyjechali w Tatry. Większość z nich ruszyła na proste szlaki wiodące przez doliny.
Komunikaty Tatrzańskiego Parku Narodowego
Tymczasem w Dolinie Kościeliskiej trwają prace związane z budową kanalizacji. Z tego powodu część szlaku została zamknięta, o czym władze Tatrzańskiego Parku Narodowego informowały na kilka dni przed rozpoczęciem robót.
"Prace związane z budową kanalizacji będą prowadzone etapami do października 2025 r." - czytamy na stronie TPN. - "O dalszym harmonogramie oraz ewentualnych zamknięciach szlaku będziemy informować z około tygodniowym wyprzedzeniem – po potwierdzeniu szczegółów z wykonawcą. Realizacja prac uzależniona jest również od warunków pogodowych. Przez cały okres trwania prac, osoby z niepełnosprawnością poruszające się na wózkach oraz osoby z wózkami dziecięcymi mogą napotkać poważne trudności w pokonaniu doliny – w tym czasie zalecamy wybór innych szlaków, np. do Doliny Strążyskiej czy Chochołowskiej".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Magiczny las rozkochuje w sobie turystów. "Wygląda inaczej o każdej porze dnia"
Bulwersujące zachowanie turystów
W mediach społecznościowych pojawiły się jednak nagrania, pokazujące, jak turyści ignorują zarówno tablicę z zakazem wstępu, jak i taśmę zagradzającą przejście.
Nie są to pojedyncze przypadki. Na filmie widać całą rzekę ludzi, którzy przechodzą nad taśmą. Pojawia się nawet osoba z wózkiem dziecięcym, choć ta, jak widać na nagraniu, waha się, czy przejść na drugą stronę.
W opisie postu zamieszczonego na profilu Tatry_Official czytamy: "Jeśli ignorujesz taśmę, znak i zdrowy rozsądek, to zamiast medalu zasługujesz na tytuł Turysty Roku bez Mózgu".
Ostre komentarze
W komentarzach natychmiast pojawiły się różne opinie w tej sprawie. "Mam nadzieję, że posypały się soczyste mandaciki", "Przepraszam, ale jeśli świadomie ignorujesz taśmę, znaki i zdrowy rozsądek - nie należysz do grona turystów", "Całe stado pozbawionych mózgu".
Znaleźli się jednak i tacy, którzy w pewnym sensie bronią nieodpowiedzialnych turystów: "Szedłem tamtędy dzień zanim rozpoczęli ten remont i patrząc na to, według mnie zamknięcie szlaku jest nieuzasadnione, no ale jak kto woli. A po drugie powinni dać oznakowanie na początku doliny a nie po 4 km", "Powinna być wyraźna informacja na początku szlaku. Część ludzi by w ogóle nie weszła. Informacja była na ladzie kasy przyklejona, tak napisana, żeby nikt nie zrozumiał. Powinno coś wisieć na szlabanie. Ważne, że ludzie weszli i zapłacili za bilety".
Przypominamy, że prace w Dolinie Kościeliskiej będą trwać aż do października i w tym okresie należy na bieżąco śledzić komunikaty o okresowych zamknięciach szlaku. Najbliższe zamknięcie trasy już od poniedziałku 16 czerwca.