Trwa ładowanie...

Modlin. Mieli lecieć na wakacje do Grecji. 14 osób zostało na lotnisku

Część pasażerów nie zdążyła na samolot przez alarm bombowy, który sparaliżował lotnisko w Modlinie na dwie godziny. Wśród nich jedna czwarta uczestników zorganizowanej wycieczki do Grecji. Właściciel biura podróży zapowiedział, że zgłosi sprawę do sądu.

Na lotnisku ostatecznie zostało co 14 osób spośród 46-osobowej grupy, która miała lecieć na wakacje do Grecji Na lotnisku ostatecznie zostało co 14 osób spośród 46-osobowej grupy, która miała lecieć na wakacje do Grecji Źródło: Adobe Stock, fot: Andrey_Sarymsakov_SARYMSAKOVSTUD
d3pjkz5
d3pjkz5

Grupa turystów z całej Polski, która wykupiła wycieczkę do Grecji, miała 21 września odlecieć samolotem Ryanaira z portu lotniczego Modlin. Ok. godz. 13 ogłoszono tam alarm bombowy, bo ktoś zostawił w terminalu bagaż bez opieki. Akcja trwała dwie godziny, a po niej tysiące pasażerów rzuciły się do odprawy.

Alarm bombowy na lotnisku w Modlinie - 14 osób nie zdążyło na samolot

W krótkim odstępie czasu z Modlina miało startować kilka samolotów, więc na lotnisku zapanował chaos. Pasażerowie lotu do Salonik, którzy nie zdążyli nadać bagażu, zostali poinstruowani przez pracownika linii lotniczej Ryanair, by wraz z bagażami przejść do punktu kontroli. Powiedziano im, że walizki zostaną załadowane do luku bagażowego dopiero na płycie lotniska.

Wielkimi walizkami byli z kolei zaskoczeniu pracownicy kontroli bezpieczeństwa. Kazali podróżnym usuwać z nich przedmioty, których nie można przewozić w bagażu podręcznym. W efekcie chaosu wywołanego alarmem bombowym, 14 osób z 46-osobowej grupy zostało na lotnisku. Ryanair odleciał bez nich.

Alarm bombowy na lotnisku w Modlinie - biuro podróży zażąda odszkodowania

Jak podaje "Gazeta Wyborcza", w podobnej sytuacji miało się znaleźć również kilkudziesięciu pasażerów lotu do Londynu. Władze portu nie mają sobie jednak nic do zarzucenia. Twierdzą, że przez alarm bombowy odprawa została przedłużona o 10 minut.

d3pjkz5

Przedstawiciel biura podróży, które transportowało turystów do Salonik, zapowiedział, że wystąpi do władz lotniska oraz do Ryanaira o duże odszkodowanie. Koszty, które poniósł na przewóz i zakwaterowanie podróżnych, którzy nie zdążyli na lot, wyniosły kilkadziesiąt tys. zł.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Odleciał bez pasażerów. Kuriozalna sytuacja podczas lotu do Krakowa

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3pjkz5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3pjkz5