Mroźny Murmańsk. Autostopem na północ Rosji
Kazimierz Pawłowski wybrał się z dziewczyną autostopem do Murmańska. To miasto położone na północy Rosji, nad Zatoką Kolską, ok. 150 km od granicy z Finlandią. "Gdy dotarliśmy na miejsce, było magicznie, ale też bardzo mroźno, bo aż -40 st. C". To nie była pierwsza tego typu wyprawa podróżnika. Opowiada także o innych wyjazdach do różnych zakątków świata, podczas których doświadczył niecodziennych sytuacji.
Kiedy siedzę w domu A przyszedł wa… Rozwiń
Transkrypcja:
Kiedy siedzę w domu
A przyszedł wam żeby zobaczyć zorzę polarną
Zorza polarna No to trzeba jechać na 0:00
Ma Norwegia tak A powiedz mi o co pana wszyscy tam jeżdżą więc
Pomysł
Na Jeżeli ma być fajna wyprawa fajna przygoda autostop
No i tutaj chodziło o No bo tylko wtedy można zobaczyć zorzę polarną był marzec spakowaliśmy rzeczy z moją ostoją
Wyszliśmy na rogatki Krakowa
I pojechaliśmy do Murmańska Oczywiście to nie tak
Bardzo spontanicznym Trzeba było wcześniej widzę załatwić do Rosji Jednak się trochę przygotować a po szukaliśmy też sobie noclegów na tle
Koncert ingun tak żeby mieć się u kogo zatrzymać
A Pierwszy postój mieliśmy w Polsce przy granicy z Litwą u moich znajomych noclegi mieliśmy
Nurkuj petrozavodsk ona i samym murmańsku tak mniej więcej czasowo No bo sami nie wiedzieliśmy kiedy przyjedziemy
I ruszyliśmy z Polski wyjeżdżaliśmy to
Bo trochę śniegu lekko lekko chłodno jak do Petersburga dojechaliśmy na tegoż metr śniegu i Prawdziwa zima w
Było minus 30 stopni w nocy minus 40 stopni
2 metry śniegu Sami sami mieszkańcy mówi że takie zimy nie pamiętają
Monety z miasta na północy Rosji
A już zostanie na samym końcu na półwyspie kolskim
Jestem niezamarzający port morski
A także mów męskie zasłony z drugiej wojny światowej tak tam wszystkie konwoje zawijały
Trzeba przestrzegać jego podstawowych takich zasad bezpieczeństwa
Najwygodniej Moim zdaniem najłatwiej dzisiaj w parze idą w parze mieszanin bo wtedy będzie najchętniej a zabierają jeszcze
Tak widzę że jesteś plecakami no Tadeusz to już w ogóle
A natomiast jakby zależy też od kraju
Wraz jak jechaliśmy tą drogą do Murmańska nad nam powiedzieli że
Armie to ty Jesteś mi jedynym i autostopowicza mi na tysiąclecie jest dosyć sporo ale też że gdybyśmy
Byli tutaj dzisiaj wcześniej no to tak wesoło by nie było że mogłoby nas coś spotkać ogólnie zdarzyło mi się też potencję widział to
Czasami po innych krajach no i tam trzeba rzeczywiście się pilnować i przestrzegać jakiś takich podstawowych zasad bezpieczeństwa że na przykład do auta
Dziadek pierwszy facet
Biesiada pierwsza dziewczyna żeby nie została ona nigdy w aucie sama ryby z kierowcą
Przecież no w miarę jakoś pilnować bagaży żeby ktoś siedział w aucie jak już bagaże wsadzamy do bagażnika na przykład żeby auto nie odjechała
Wiadomo że że że w 99% przypadków trafi się na naprawdę fajnych ludzi uczciwy
Ale Przezorny zawsze ubezpieczony
Najfajniejsze sytuacja chyba pamiętam z podróży do Gruzji w Dodaj Stambułu
A wieczorem zebrało nas dwóch chłopaków
Biznes po Istambule potem jeszcze zebrali na kebaba Hej i zrobił się wieczór
Nie pytają się gdzie będziemy śpiewać A Jako że wyjazd budżetowy A to gdzieś tam pod miastem się
Teraz miniemy na necie
A nigdzie nie ma takiej opcji Słuchajcie niebezpiecznie to jest opat
Miasteczko w Istambule w namiocie
No i myślę i co najmniej zrobić myślenie mieszkanie i w końcu podjechali szybko pod posterunek policji
Napakowani nasze bagaże eps10 biali podrzucili nas policjanta
Nawet policjanci byli trochę zaskoczeniem Istambule wiadomo jak to z bezpieczeństwem różnie bywa
Dostałem z kałacha to dwójka
Autostopowicze wiem się pakuje na posterunek i mówię że na tematy śpimy ostatecznie jakaś gdzieś tam na zewnątrz pozwolili nam się zatrzymać
A rano zawiezie nas na autostradę jeszcze próbowali nam stopa
Złapać
Co prawda łatwiej się łapie samemu niż niszczenie z policją ale ale przynajmniej się starali
Drugi taki fajny przypadek to właśnie było dokładnie w tym w tym samym momencie czyli wtedy jak policjanci nas zawiesi tam na autostradę
Ja złapałem takiego pana
Który jechał w tą stronę stronę ale okazało się że jest fajnie zacząłem sobie rozmawiać
To za wiosna Jeszcze 300 kilometrów dalej
Okazało się że te 300 km dalej niż niż jechał ma kamieniołom Którego jest właścicielem wydobywa ta
Marmur związkowcem zawiózł nas do swojego kamieniołomu pokazał jak się wydobywa marmur zaprosił na na na obiad a
A później je zawiozę do takiego
Punkty powiedzmy stacji benzynowej Gdzie wiedział że Gruzini którzy jadą do Gruzji z autami jest
Danamis Niemczech
No i jak zobaczył że tam rzeczywiście ktoś jest prawdziwy że to jest osoba godna zaufania
Żadna mi się nie stanie i możemy z nią jechać na to dopiero wtedy nas zostawił
Tort 20 batonów to też było torcik w Turcji jest coś takiego że jak ktoś nas bierze na stopa już jeszcze nie tylko to
Mróz i na przykład dokładnie tak samo jest to jakby czuje się że żadne jesteśmy jego gośćmi i to
Czasami bywasz krępujące bo za nic nie pozwalają zapłacić a zapraszają na obiad często jeszcze na nocce na przykład ale
Ale to jest fantastyczne i muszę człowieka że będąc w Polsce teraz się robi to samo to tak samo w Gruzji się zdarzyło że nas
Na stacji benzynowej ktoś ze stacji na zobaczył i woła Słuchajcie tam stoi kiron jedzie pewnie w waszą stronę
No to się spakowaliśmy do tego do tego tira
Kierowca zabrał
Dojechaliśmy do kutaisi to drugie co do wielkości miasto w Gruzji no i też się pyta gdzie śpicie
Gdzie jesteś Teraz pijemy pod miastem
A kierowca pomyślał pomyślał poczekajcie takie gdzieś tam podjechał stanął
Pewnie byłoby 10 minut wysłuchajcie to jest
Hotel macie już zapłacone miejsce ja przyjadę za pół godzinki przyjechał za pół godziny
Przejazd swojej roboty domowe wina szaszłyki
Ale te wszystkie nas poczęstował rano następnego dnia swoim prywatnym samochodem przyjechał i cały dzień nas po okolicy odwoził żeby puka
Gadaj tam klasztory i tym podobne
Żeby zobaczyć zorzę polarną trzeba było pojechać Jeśli jednak będzie trochę ciemniej bo murmańsku no światło miasta jednak po
Powodowało że rzut nie bo nie było takie ciemne czarne i wjechaliśmy parę kilometrów niżej do lovozero malutka miejscowość przez 1000
Mieszkańców
I tam było też takie zamarznięte jezioro nie około drugiej w nocy wyszliśmy na co zamiast Niemcy jezioro żeby spróbować zobaczyć założoną
Ona też nie jest to nie czasami nie ma jej przez tydzień przez przez 2 więc to jest taka loteria No i akurat się udało
Jak staliśmy tam już chyba z godzinę Nigdy w życiu tak nie zmarzły nie zmarzłem naprawdę była straszna lodówka i ostatnie zdjęcie
Robiliśmy i patrzymy na aparat coś tam zielonego takiego widać I w tym momencie patrz
Patrzymy na niebo i zaczyna się spektakl cały całe niebo zielone Także naprawdę doświadczenie niesamowite i przeżycie
Zobaczyć zobaczyć zorzę no i dużo szczęścia bo tak mówię Nie codziennie to jest tak że akurat ten dzień w którym wyszliśmy
Zobaczyć się pojawiła także że miesięczna Wyprawa po zorzę zobaczyliśmy zorza
Nasza przygoda to ja mówię rewelacyjna Więc polecam na pewno jazdę jazdę stopą wszystkim