Na nartach w szlafroku? "Obejrzenie tego filmu to olbrzymi przywilej"
Tomek Michnniewicz, polski dziennikarz i podróżnik, podzielił się na Facebooku filmikiem z nietypowego zjazdu na nartach. "Nie ryzykujesz - nie cieszysz się cudzą krzywdą i cierpieniem" - czytamy w udostępnionym poście.
Wideo, które Tomek Michniewicz zamieścił na swoim Facebooku, jest relacją z karnego zjazdu podczas pobytu dziennikarza i jego brata w Bad Gastein w Austrii. Maciek, brat Tomka Michniewicza, przegrał zakład i musiał zjechać na nartach w hotelowym szlafroku.
"Kto zaliczy mniej upadków przez cały wyjazd, czyli mniej się starał i mniej się uczył nowych umiejętności - przegrywa i śmiga po stoku w szlafroku. Zakład jest zakład!" - czytamy w opublikowanym poście.
Maciej Michniewicz zjechał na nartach w szlafroku
Na zamieszczonym w sieci wideo widać, jak brat dziennikarza rozbiera się na stoku, wyjmuje z plecaka szlafrok, zakłada go na siebie i zgodnie z zakładem - zjeżdża w nim na nartach. Na szczęście nie zaliczył po drodze żadnego upadku.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
- Chyba ręce muszą marznąć, co? - Pyta Michniewicz swojego brata po zakończonym zjeździe. - Powiem ci off the record [poza kamerami, przyp.. red.], co marznie najbardziej - odpowiada jego brat. Można się domyślać, że nie był to zbyt komfortowy zjazd, tym bardziej że szlafrok cały czas podwiewało.
Internauci zachwyceni "ligą chwały"
"Wiedzcie natomiast jedno - obejrzenie tego filmu to olbrzymi przywilej. W naszych wyzwaniach obowiązuje zasada, że świadkami wypłacanej kary mogą być wyłącznie uczestnicy zakładu. Nie ryzykujesz - nie cieszysz się cudzą krzywdą i cierpieniem. Tak więc - doceńcie pański gest!" - pisze Michniewicz w opublikowanym poście.
Wideo najwyraźniej rozbawiło internautów, bo pod postem pojawiło się mnóstwo pozytywnych komentarzy. "Nie każdy superbohater nosi pelerynę"; "Mistrz! A nóżki jakie zgrabne"; "Wielkie brawa dla brata"; "Padłam!" - piszą internauci. "Zapoczątkowaliście nową modę" - żartuje ktoś inny.