Nadmorskie gminy liczą na rządowe wsparcie. Czują się poszkodowane
Rząd podjął decyzję o tym, że przeznaczy miliard złotych wsparcia dla gmin położonych na południu Polski. Dotknięci tym podziałem poczuli się samorządowcy z nadmorskich miejscowości, którzy także domagają się pomocy. Ich zdaniem to niesprawiedliwe.
20.01.2021 10:28
Pieniądze, jakie rząd zamierza przeznaczyć na wsparcie ponad 200 gmin z południa Polski mają być rekompensatą za lockdown, który uniemożliwił przedsiębiorcom zdobycie zysków z zimowej turystyki. Urażeni tą decyzją poczuli się zrzeszeni w Koalicji Nadmorskiej włodarze nadmorskich gmin i miast. Proponują, aby rząd rozszerzył program wsparcia i zapewnił pomoc ponad 30 samorządom położonym nad Bałtykiem.
Nadmorskie gminy liczą na rządowe wsparcie
Przedstawiciele koalicji przekonywali podczas konferencji prasowej w Sopocie, że lockdown i przedłużające się ograniczenia powodują kryzys, który wszystkich przedsiębiorców dotyka tak samo. Ich zdaniem pomoc rządowa powinna również trafić do podmiotów gospodarczych i samorządów z innych regionów kraju.
Samorządowcy znad morza apelują do rządu o wsparcie
Samorządowcy tłumaczyli również, że turystyka zimowa to w obecnych czasach nie tylko narty i góry, a turyści równie często wybierają nadmorskie kierunki. - Przedsiębiorcom na północy kraju również należy się wsparcie. W uchwale Rady Ministrów z 12 stycznia są konkretne formy pomocy, które otrzyma 200 gmin. W niektórych z nich nie ma jednak ani jednej restauracji, hotelu lub wyciągu narciarskiego - mówiła podczas konferencji Hanna Pruchniewska, burmistrzyni Pucka.
O dialog i spotkanie z pomorskimi samorządowcami apelował do rządu prezydent Sopotu, Jacek Karnowski. Mówił, że na pomoc zasługują wszystkie polskie gminy, a nie tylko te, które głosowały na partię rządzącą.