Nagrał rzadkie zjawisko. "Niezwykłe i z pewnością do czegoś potrzebne"
Pleń to rzadko spotykane, pełzające wspólnie w licznych grupach larwy muchówek gatunku ziemiórka pleniówka. Na to niecodzienne zjawisko, nad którym wciąż głowią się naukowcy, natknęli się turyści na szlakach górskich w Beskidzie Żywieckim.
Pleń jest niezwykle rzadkim zjawiskiem. Co więcej, przyczyna wędrówki larw do dziś nie została ustalona. Pierwszym zoologiem, który zwrócił uwagę na to zjawisko, był związany z Gryfowem Śląskim i Jelenią Górą Caspar Schwenckfeld. Pod nazwą Ascarides militares opisał on pleń w wydanej w 1603 r. w Legnicy pracy pt. Theriotropheum Silasiae, będącej uporządkowanym opisem fauny Śląska.
W dawnych czasach uważano, że pleń pełznący w dół doliny jest zwiastunem szczęścia i urodzaju. Z kolei górale tatrzańscy zbierali pleń, suszyli, święcili, a następnie rozsypywali w stodołach i stajniach, gdzie miał zapewnić dobrobyt.
Pleń na szlaku w Beskidzie Żywieckim
Pełzający pleń na szlaku pod Wielką Rycerzową w Beskidzie Żywieckim zobaczył jeden z przewodników beskidzkich. W mediach społecznościowych zamieścił on fascynujące nagranie. "Do dziś niewiadomo po co i gdzie te larwy idą" - napisał.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Fala komentarzy
Pod nagraniem prezentującym pleń pojawiło się sporo komentarzy. "Fascynujące i obrzydliwe za jednym zamachem", "Niezwykłe i z pewnością do czegoś potrzebne, w przyrodzie nie ma bezsensownego zużywania energii, wszystko jest po coś", "O nowość. Nie wiedziałam, że coś takiego istnieje" - zdumiewali się internauci.
"Jakbym spotkała, uciekałabym w podskokach myśląc, że to atak obcych" - zażartowała jedna z komentujących.
Źródło: Instagram