Najdziwniejsze pytania zadane Ambasadzie Brytyjskiej. Turyści chcieli wiedzieć, czy w Polsce są wampiry
Jednym obowiązków spoczywających na osobach pracujących w ambasadach jest udzielanie pomocy swoim obywatelom. Czasem trzeba wydawać im tymczasowe paszporty, a nawet wyciągać z więzień. Pracownicy w placówkach dyplomatycznych odpowiadają też na pytania, niekiedy bardzo nietypowe.
02.01.2019 | aktual.: 02.01.2019 16:46
Brytyjczyk przebywający w Delhi w Indiach tak bardzo zapragnął wegetariańskiej parówki, że zadzwonił do Ambasady Brytyjskiej, bo słyszał, iż je dostarczają. Kolejny zażądał interwencji w hiszpańskim kurorcie po tym, jak bezdomny kot dostał się przez okno do jego pokoju w hotelu i wypróżnił na łóżko. Inny brytyjski turysta zadzwonił z pytaniem, czy w Polsce są... wampiry. Mężczyzna przestraszył się, gdy jego internetowa randka z Polski zapytała się go o grupę krwi przed przyjazdem.
To tylko niektóre z ponad 300 tys. pytań, na które odpowiedziała w zeszłym roku Ambasada Brytyjska. Znalazły się na corocznej liście "najdziwniejszych telefonów", które otrzymali dyplomaci. Usprawiedliwieniem dla takiego zachowania może być to, iż spora część turystów dzwoniących do ambasady była pozbawiona dostępu do internetu. Tak jak ci, którzy zadzwonili z pytaniem, co się stało w ostatnim odcinku "Strictly Come Dancing" (program rozrywkowy nadawany przez kanał BBC One).
"Musimy z żalem poinformować, iż Biuro Spraw Zagranicznych nie jest w stanie zaoferować porad na temat wampirów, kotów ani uczestników programu Strictly'" - poinformowano w oficjalnym oświadczeniu Biuro Spraw Zagranicznych w Wielkiej Brytanii. "Nie mamy także możliwości zajmować się dostarczaniem wegetariańskich parówek".
Osoby dzwoniące do ambasady z nietypowymi pytaniami zostały poinformowane, iż brytyjscy dyplomaci zajmują się tylko i wyłącznie sytuacjami kryzysowymi. Biuro Spraw Zagranicznych zaznaczyło, iż kłopoty za granicą potrafią być naprawdę poważne i jeśli znajdziemy się w niebezpieczeństwie, powinniśmy jak najszybciej skontaktować się z ambasadą.
Masz historię, którą chciałbyś się podzielić? Prześlij nam ją przez dziejesie.wp.pl