Najdziwniejszy bagaż w historii. Australijczyk wygrał "internety"

Młody pasażer z Australii na lotnisku w Melbourne jako bagaż rejestrowany nadał wyłącznie puszkę piwa. Na genialny pomysł, który przyniósł mu nieoczekiwaną sławę w sieci, wpadł… pijąc piwo.

Obraz
Źródło zdjęć: © Twitter | Dean Stinson
Anna Jastrzębska

Podczas gdy większość z nas, wyjeżdżając na wakacje, stara się ograniczyć do minimum liczbę toreb i walizek, młody Australijczyk zrobił coś całkiem odwrotnego. Wprowadzając w osłupienie obsługę lotniska, na lot z Melbourne do Perth liniami Qantas jako bagaż nadał jedynie puszkę piwa Emu Export. Trunek przeleciał w luku bagażowym 3,5 tys. km i wylądował nietknięty (jak można się domyślić, pewnie też dobrze schłodzony).

"Wpadliśmy na ten pomysł, pijąc piwo z moim kumplem, który pracuje na lotnisku. To miał być żart i nie do końca wierzyłem, że się uda" - powiedział rezolutny chłopak. Dean Stinson (BBC podało, że tak nazywa się pomysłowy pasażer) wykorzystał fakt, że w przepisach linii lotniczej nie zostały określone minimalne rozmiary bagażu rejestrowanego (choć istnieje zapis o tym, że nie powinien on zawierać delikatnych przedmiotów, które mogą łatwo ulec uszkodzeniu). Choć pracownicy odprawy początkowo stawiali mały opór, udało się ich przekonać.

Gdy po wylądowaniu puszka jako pierwsza pojawiła się na taśmie z bagażami, nie było wątpliwości, że udało się obśmiać lotniskowe ograniczenia i procedury bezpieczeństwa, które nierzadko potrafią nieźle napsuć krwi podróżnym. "Zobaczyłem tłum gapiów z wyciągniętymi telefonami ustawionymi wzdłuż taśmy" – mówi nieoczekiwany lotniskowy "bohater". Jego absurdalny pomysł zaskarbił sobie sympatię ludzi, a historia rochodzi się po mediach społecznościowych z prędkością virala.

Teraz już wiecie, co robić, gdy obsługa lotniska każe wam wyrzucić do kosza "trzy cytryny" lub inne – mniej lub bardziej wyskokowe – trunki, kiedy opakowanie przekracza dozwoloną objętość 100 ml, prawda?

Wyczekany urlop? Sprawdź, jak dobrze odpocząć na wakacjach

Wybrane dla Ciebie
Niezwykłe odkrycie archeologów. Znalezisko ma blisko 3 tys. lat
Niezwykłe odkrycie archeologów. Znalezisko ma blisko 3 tys. lat
Nowa atrakcja w polskich górach właśnie została otwarta. Hit tegorocznej zimy?
Nowa atrakcja w polskich górach właśnie została otwarta. Hit tegorocznej zimy?
Boom na Polskę. Ogromny wzrost liczby turystów w okresie świątecznym
Boom na Polskę. Ogromny wzrost liczby turystów w okresie świątecznym
Pobili się o fale. W ruch poszły kamienie
Pobili się o fale. W ruch poszły kamienie
Przeczesują wody Atlantyku od czterech dni. Turysta wypadł ze statku
Przeczesują wody Atlantyku od czterech dni. Turysta wypadł ze statku
Coraz tłumniej przyjeżdżają do Polski. "Odkrywają nasz kraj na nowo"
Coraz tłumniej przyjeżdżają do Polski. "Odkrywają nasz kraj na nowo"
Skontrolowali pływające hoteli w Egipcie. Aż osiem nie nadawało się do wypłynięcia
Skontrolowali pływające hoteli w Egipcie. Aż osiem nie nadawało się do wypłynięcia
Lawina rezerwacji przez... pierwszy śnieg. W tym terminie nie ma już prawie żadnych miejsc
Lawina rezerwacji przez... pierwszy śnieg. W tym terminie nie ma już prawie żadnych miejsc
"Trupia Czaszka" na sprzedaż. Licytacja od 4,5 mln zł
"Trupia Czaszka" na sprzedaż. Licytacja od 4,5 mln zł
Najbardziej odizolowany "Pępek Świata". Odkryto nowe fakty o słynnych rzeźbach
Najbardziej odizolowany "Pępek Świata". Odkryto nowe fakty o słynnych rzeźbach
Tak świętują Andrzejki na Kanarach. Nietypowe tradycje
Tak świętują Andrzejki na Kanarach. Nietypowe tradycje
Nietypowa akcja ratunkowa. Ze świątecznego wydarzenia uciekł renifer
Nietypowa akcja ratunkowa. Ze świątecznego wydarzenia uciekł renifer
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥