Najlepsze wody na żagle na świecie
Żeglowanie jest niezwykłą przygodą, która nie dość, że pozwala zmierzyć się z własnymi słabościami, ale także umożliwia poznawanie najpiękniejszych zakątków na Ziemi. Gdzie najlepiej jest żeglować? Które miejsca należą do najpiękniejszych? Oto 10 zapierających dech w piersiach tras dla żeglarzy!
Żeglowanie jest niezwykłą przygodą, która nie dość, że pozwala zmierzyć się z własnymi słabościami, ale także umożliwia poznawanie najpiękniejszych zakątków na Ziemi. Gdzie najlepiej jest żeglować? Które miejsca należą do najpiękniejszych? Oto 10 zapierających dech w piersiach tras dla żeglarzy!
1. Patagonia (Chile)
Wprawdzie pogody w tym rejonie bywają paskudne i deszcz pada niemal codziennie, ale gdy na chwilę błyśnie słońce krajobraz jest niesamowity – u góry białe czapy na fioletowych i niebieskich lodowcach, potem szare skały urwisk, pod którymi kolorowe piargi atakowane są z dołu przez soczystą zieleń. A na samym dole głęboko granatowa woda, po której płynie się czekając, kiedy wściekłe szkwały williwaws zmienią jej kolor na biały. Legenda głosi, że zjedzenie tutejszych czerwonych owoców berberysu nazwanych tu calafates skutkuje szybkim powrotem w te rejony.
2. Guanabara (Brazylia)
Odkrywcy myśleli, że to wielka rzeka, a ponieważ działo się to w styczniu - nazwali zatokę Rzeką Styczniową. Rio de Janeiro - nie tylko samo miasto jest urzekające, ale także tutejsze plaże - Copacabana, Ipanema i Leblon *przyciagaja jak magnes. Nad zatoką dźwięczą rytmy samby i unosi się czar macumby. Można nie wierzyć w zaklęcia, ale misterium odbywa się tu na każdym rogu. Uroku zatoce dodają wzgórza, z których *Corcovado i *Głowa Cukru *są najbardziej znane.
3. Moorea (Polinezja Francuska)
Kto nie lubi zgiełku i komercji wszechobecnej na Tahiti powinien popłynąć na sąsiednią wyspę Moorea. Drapieżna sylwetka grzbietu górskiego nadaje wyspie niezwykły charakter. Głęboko wrzynające się zatoki umożliwiają bezpieczne kotwiczenie. Na Moorea czuje się Polinezję taką, jaką zastali żeglarze z „Bounty”.
4. Vilamoura (Portugalia)
Ta niewielka mieścina na portugalskim wybrzeżu Algavre zasłynęła i rozbudowała się dzięki marinie położonej na wybrzeżu Oceanu Atlantyckiego. Połączenia lotnicze z całym światem zapewnia niedalekie Faro z międzynarodowym lotniskiem. W ciągu kilkunastu lat od uruchomienia żeglarskiej mariny powstały wokół niej lokale rozrywkowe, restauracje, warsztaty, sklepy, a w dalszej linii wyrosły hotele i osiedla mieszkaniowe. Okazało się, że żeglarstwo napędza rozwój cywilizacyjny, co dało się już raz zauważyć w niedalekim Sagres, gdzie Książe Henryk zwany Żeglarzem wytyczał szlaki dla wielkich odkryć.
5. Lygaria (Kreta)
Kilkanaście kilometrów za Heraklionem jadąc na zachód rozpoczynają się wzgórza kryjące urokliwe zatoczki. Nad jedną z nich, obok Agia Pelagia, rozłożyła się osada pod nazwą Lygaria. Zastawiona leżakamiplaża jest miniaturowa, ale piaszczysta i urzekająca. Obok niej znajduje się zaimprowizowany lokal pod strzechą, a w samej Lygarii *są jeszcze dwie czy trzy knajpy. Kto jest spragniony miejskiego zgiełku niech popłynie do *Heraklionu, amatorzy innych wrażeń powinni wybrać sąsiednią Agia Pelagia.
Sprawdź najlepsze oferty: www.wycieczki.wp.pl
**6. Teneryfa ([Hiszpania](https://turystyka.wp.pl/hiszpania-6047123071448193c))
**
Spośród siedmiu Wysp Kanaryjskich Teneryfa *jest największa i najbardziej urozmaicona. Na północy zieleń i deszcze (Orotava), na południu skwar i pustynia (Las Americas). Pośrodku wulkan *Pico de Teide zimą przykryty czapą śniegową. Dla żeglarzy jest to istny raj, bo wiatru tu nie brakuje, a pływać można przez okrągły rok. Los Cristianos - to ulubiony port kapitana Krzysztofa Baranowskiego. Dla tych, co nie żeglują tylko się opalają zawsze jest tu gwarantowane słońce. Do idealnego wypoczynku należy dodać jeszcze: flamenco i dobre wino - sangrię.
7. Thira - Santorini ([Grecja](https://turystyka.wp.pl/grecja-6047554660533377c))
Ponad trzy tysiące lat temu wyspa-wulkan eksplodowała i rozleciała się w spektakularny sposób. Jedni wiążą to wydarzenie z zagładą Atlantydy, inni z biblijnymi ciemnościami w Egipcie. Jakby nie tłumaczyć – to, co zostało na pewno warto zobaczyć: w środku krater wypełniony wodą mogący pomieścić całą flotę, a na zewnątrz obwódka lądu, który nad kraterem tworzy 100-metrową zerwę. Na górę można wjechać kolejką linową, wejść piechotą albo przejechać się na mule.
8. Alandy (Finlandia)
Pomiędzy Finlandią i Szwecją rozciąga się skalisty archipelag blokujący wejście do Zatoki Botnickiej. Urokliwe wysepki tworzą wodny labirynt, w którym łatwo się zgubić. Kolorowe domki rozkwitają tu i tam na skalistym podłożu. Największa z miejscowości – Marienhamn albo, jak mówią niektórzy Marienhamina była kiedyś siedzibą armatora ostatnich komercyjnych żaglowców Gustawa Ericssona. To właśnie od niego kapitan Krzysztof Baranowski zapożyczył pomysł zabierania na pokład żaglowca nastolatków, dla których rejs jest szkołą życia.
9. Christianso (Dania)
Na Bałtyku koło Bornholmu leży grupka malowniczych skał, a wśród nich mały port dostępny tylko dla niewielkich jednostek. Wyspę można obejść w kwadrans i podziwiać miniaturowe domki i jeszcze mniejsze ogródki. W lecie jest tu istny najazd duńskich artystów traktujących ten zakątek przyrody jako swój azyl. Wprawdzie koło południa każdego dnia przypływa tu z Bornholmu prom z hałaśliwymi turystami, ale ci po krótkim pobycie znikają, a do portu wraca spokój. Dawniej Christianso było twierdzą, niezdobytą zresztą przez Nelsona, dziś pozostały po niej tylko koszary, armaty na murach i barbakan mieszczący latarnię morską.
10. Łeba (Polska)
Właśnie stąd kapitan Krzysztof Baranowski wyruszał w samotny rejs dookoła świata i tu powrócił parę lat temu. Łeba dosłownie tętni życiem w sezonie letnim. Cudownie położona między dwoma jeziorami wystawia się na otwarte morze najpiękniejszymi piaszczystymi plażami. Polskich żeglarzy urzeka niezwykłej urody marina, wciąż niedoceniana przez zagranicznych turystów.
_ (M.R.) _
pw/at
Sprawdź najlepsze oferty: www.wycieczki.wp.pl