Najmniejszy wąż na świecie. Przez 20 lat myślano, że wyginął
Na Barbadosie przyrodnicy z organizacji Re:wild dokonali ciekawego odkrycia. Odnaleziono tam węża nitkowatego, uznawanego za wymarłego od dwóch dekad.
Wąż nitkowaty, znany naukowo jako Tetracheilostoma carlae, to najmniejszy wąż na świecie, osiągający zaledwie 10 cm długości. Przez ostatnie 20 lat uważano go za gatunek wymarły, jednak niedawno jego obecność potwierdzono na Barbadosie - poinformował w czwartek 24 lipca br. dziennik "Guardian", powołując się na tamtejsze ministerstwo środowiska.
Odkrycie na Barbadosie
Do tej pory wąż ten znajdował się na światowej liście grzybów, roślin i zwierząt, które zostały bezpowrotnie utracone dla nauki. W owym spisie umieszczonych jest 4,8 tys. różnych gatunków.
Ekolodzy z organizacji Re:wild dokonali jednak spektakularnego odkrycia. Odnaleźli węża w marcu, po ponad roku poszukiwań w pierwotnym lesie. Znaleziony osobnik został przewieziony do Uniwersytetu Indii Zachodnich, gdzie naukowcy potwierdzili jego tożsamość dzięki charakterystycznej pomarańczowej linii na ciele i łusce na nosie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dzieło powstawało 12 godzin. Tłumy turystów chcą zobaczyć
Wyzwania dla przetrwania gatunku
Pracownik resortu środowiska Connor Blades powiedział mediom, że populacja węży nitkowatych nie jest zbyt duża, co jego zdaniem oznacza wielkie trudności w znajdowaniu partnerów oraz rozmnażaniu się tego gatunku, tym bardziej jeśli ich siedlisko ulega degradacji. Lasy, które są ich naturalnym siedliskiem, zostały w dużej mierze wykarczowane, a obecnie zajmują jedynie ok. 5 proc. powierzchni Barbadosu.
Wąż nitkowaty rozmnaża się płciowo, składając tylko jedno jajo naraz, co dodatkowo komplikuje odbudowę jego populacji. Gatunek ten został po raz pierwszy opisany w 1889 r., a od tego czasu potwierdzono jedynie kilka jego obserwacji w naturalnym środowisku. Odkrycie tego węża jest istotnym krokiem w ochronie bioróżnorodności i podkreśla znaczenie działań na rzecz ochrony środowiska na Karaibach.