Nasi sąsiedzi mają dość. Wypowiadają wojnę turystom

Nasi południowi sąsiedzi mają dosyć nadmiaru turystów. Widzą dużo negatywnych stron tzw. overtourismu. Zjawisko dotyczy przede wszystkim Pragi, w której dawno już liczba odwiedzających osiągnęła, a nawet przekroczyła poziom sprzed pandemii. Z tego względu władze miasta podejmują kroki, które mają rozładować centrum stolicy Czech.

Mieszkańcy starówki skarżą się, że w sezonie trudno im normalnie żyć
Mieszkańcy starówki skarżą się, że w sezonie trudno im normalnie żyć
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | adisa

16.08.2023 | aktual.: 16.08.2023 13:38

Praga, czyli miasto o stu wieżach, to jedno z najbardziej malowniczych, a jednocześnie najchętniej odwiedzanych przez turystów miast w Europie. Powodów, żeby pojechać do Pragi, jest wiele, już choćby chęć zobaczenia 12 mostów nad Wełtawą, Złotej Uliczki, tysięcy cennych zabytków i niezwykłej architektury dokumentującej ponadtysiącletnią historię stolicy Czech. Nie mówiąc już o zjedzeniu knedliczków i kaczki.

Liczba turystów odwiedzających Pragę każdego roku aż do pandemii wzrastała. W roku 2018 do stolicy Czech przybyło niemal 7,9 miliona gości. Wówczas najliczniejszą grupę stanowili Niemcy, po nich Amerykanie, Anglicy, Rosjanie i Włosi. Polacy plasowali się wtedy na dziewiątym miejscu.

Dzisiaj ocenia się, że Pragę odwiedza w roku ponad 8 mln turystów, a Polacy "awansowali" w tej grupie na trzecie miejsce (po Niemcach i Słowakach).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mieszkańcy nie mogą normalnie żyć

Na problemy związane ze zbyt dużą liczbą turystów zwróciła w rozmowie z korespondentem Polskiego Radia uwagę Barbora Scherf z organizacji Prague City Tourism.

Tłumy w Pradze
Tłumy w Pradze© WP | Ilona Raczyńska

- To przede wszystkim zatłoczone zabytki - mówiła. - Kolejną sprawą jest komfort życia mieszkańców centrum, którzy skarżą się na nocny hałas, tłok na ulicach lub to, że nie ma dla nich miejsca w ulubionych restauracjach.

Od roku miasto prowadzi kampanię pod hasłem "Enjoy Respect Prague". Hasła na plakatach mają przekonać przyjezdnych do odpowiedzialnego zachowania. Przypominają o ciszy nocnej i apelują o korzystanie z komunikacji publicznej zamiast nieekologicznych środków transportu.

Strażnicy miejscy obojętni

Jednak zdaniem niektórych osób, to władze stolicy Czech ponoszą w dużej mierze odpowiedzialność za taki stan rzeczy. Na przykład przewodnicy turystyczni zwracają uwagę na bierność strażników miejskich w niektórych sytuacjach, gdy np. mijają oni osoby niebezpiecznie jeżdżące hulajnogami po zatłoczonych miejscach, takich jak most Karola albo widzą ludzi wspinających się na rzeźby na moście.

Niektórzy turyści nie szanują dzieł sztuki, którymi są rzeźby na moście Karola
Niektórzy turyści nie szanują dzieł sztuki, którymi są rzeźby na moście Karola© WP | Ilona Raczyńska

Odkryć mało znane, a piękne dzielnice

Tymczasem władze miasta mają zupełnie inny pomysł. Ponieważ starówka pozostaje najbardziej zatłoczonym miejscem w Pradze, dlatego chcą przenieść ten ruch turystyczny do innych dzielnic, jak Karlín lub Holešovice, które są turystycznie niedoceniane. W tym roku dzięki nowej kładce pieszo-rowerowej na Wełtawie te części Pragi zostały połączone. Czy zmniejszyło to ruch w historycznym centrum miasta? Trudno ocenić, no ale jak wiadomo taki proces trwa miesiącami, a nawet latami, efektów nie widać od razu.

- Moją ulubioną wskazówką dla turystów jest, by wspierali lokalny biznes - dodaje w rozmowie z radiem Barbora Scherf. - Na przykład, żeby nie kupowali pamiątek wyprodukowanych w Chinach. Zamiast tego można wesprzeć miejscowego artystę. Nasza strategia skupia się na tym, aby przyjeżdżała tu bardziej kulturalna klientela rzeczywiście zainteresowana miastem.

Źródło: Polskie Radio, bankier.pl

Źródło artykułu:WP Turystyka
Zobacz także
Komentarze (66)