Nielegalnie wjechał do lasu. Stracił quada i dostał mandat
Miłośnik quadów na trasę przejazdu wybrał jedną z leśnych dróg w województwie warmińsko-mazurskim. Miał sporo pecha, bo jego nielegalna przejażdżka skończyła się nie tylko mandatem.
O pechowym miłośniku quadów napisały Lasy Państwowe. Jak się okazało, pojazd - którym mężczyzna nielegalnie poruszał się po leśnej drodze na terenie Nadleśnictwa Orneta - stanął w płomieniach. Po wezwaniu pomocy na miejsce przybyły między innymi jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej z Ornety i Henrykowa, które błyskawicznie ugasiły pojazd.
Szczęście w nieszczęściu
Dzięki szybkiej i sprawnej reakcji ogień nie rozprzestrzenił się i nie przeniósł na otaczający drogę las. Taki rozwój wydarzeń mógłby mieć tragiczne skutki, nie tylko dla przyrody.
Mężczyzna, którego quad doszczętnie spłonął, stracił nie tylko cenny terenowy pojazd, ale został również ukarany przez Straż Leśną. Otrzymał mandat za wjazd do lasu i stworzenie zagrożenia pożarowego. "Jednak można uznać, że był to stosunkowo niski wymiar kary w porównaniu z tym, co mogło by się wydarzyć gdyby zapalił się las" - podsumowali pracownicy Lasów Państwowych.
Quadem do lasu? Zdecydowanie nie
Leśnicy przypominają, że zgodnie z art. 29 ust. 1 ustawy o lasach "ruch pojazdem silnikowym, zaprzęgowym i motorowerem w lesie dozwolony jest jedynie drogami publicznymi, natomiast drogami leśnymi jest dozwolony tylko wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch po tych drogach."
Za nielegalny wjazd do lasu quadem, motocyklem czy innym niedozwolonym pojazdem grozi mandat w wysokości od 20 do 500 zł. Jednak, jeśli sprawa zostanie skierowana do sądu, to wysokość grzywny może sięgnąć nawet 5 tys. zł.
Niestety, mimo wysokich kar grożących za nieuprawniony wjazd do lasu takie sytuacje wciąż się zdarzają.
Źródło: Lasy Państwowe