Wyglądem przypomina kalafiora. "Największy w Polsce ważył 15 kg"
Pracownicy Lasów Państwowych opublikowali na swoim profilu na Twitterze ciekawostkę z zakresu wiedzy na temat grzybów. A konkretnie dotyczy ona siedzunia sosnowego, znanego jako leśny kalafior. "Wygląda, jakby ktoś go już kiedyś jadł" - komentują internauci.
Amatorzy zbierania grzybów na pewno znacznie częściej niż wytrawni grzybiarze zadają sobie pytanie, czym właściwie jest grzyb, na którego patrzą oraz, czy można go zjeść? Ciekawostką na temat nietypowego osobnika postanowili podzielić się na swoim profilu na Twitterze pracownicy Lasów Państwowych.
Siedzuń sosnowy - nazywa się go leśnym kalafiorem
"A wiecie, że to można jeść? Oto siedzuń sosnowy, zwany też kozią brodą lub leśnym kalafiorem, do 2014 roku był pod ochroną. Nadaje się na zupę, do smażenia i suszenia. Owocniki wyrastają przy pniu sosny. Największy znany w Polsce osobnik miał średnicę 1 m i ważył 15 kg!" - czytamy w udostępnionym poście.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Siedzuń sosnowy osiąga wysokość ok. 5-20 cm i szerokość ok. 6-30 cm. Jego kształt jest nieregularnie kulisty. Od grubej i mięsistej bazy dzieli się na płatkowate różnorako pozrastane gałązki, mające po obu stronach hymenium. Jego płatki są mocno pofałdowane, a na brzegach mają ząbki, przez co swoim wyglądem przypomina kalafior.
Siedziń sosnowy - internauci mają na niego rownież inne nazwy
"Wygląda, jakby ktoś go już kiedyś jadł" - pisze internautka w komentarzu pod opublikowanym postem na temat grzyba. "U nas mówi się na niego barania głowa"; "Kozia broda, zdecydowanie" - komentują inni. "Wy go tak już lepiej nie reklamujcie, bo znowu znajdzie się pod ochroną" - podsumowała jedna z czytelniczek.