Niemcy. Co czwarty mieszkaniec tego kraju ma obce korzenie
Ze spisu ludności, który przeprowadził Federalny Urząd Statystyczny, jasno wynika, że Niemcy są krajem wielonarodowościowym. 11 proc. stanowią Polacy.
W 2018 r. przeprowadzono spis ludności. Wynika z niego, że ok. 20,8 mln osób ma obce pochodzenie. Ponad połowa z nich (10,9 mln) ma niemieckie obywatelstwo. Z tej grupy 5,5 mln mieszka tu od urodzenia.
Według Federalnego Urzędu Statystycznego za osoby z obcym pochodzeniem uznaje się nie tylko napływowych mieszkańców, lecz także osoby, które urodziły się w Niemczech, a jedno z ich rodziców od urodzenia nie było obywatelem Niemiec.
13,5 mln osób z obcym pochodzeniem to imigranci, którzy jako najczęstszy powód opuszczenia rodzinnego kraju (w prawie co drugim przypadku) wskazywali powody osobiste. Jako inne przyczyny podawano poszukiwanie pracy (co 5. przypadek), uchodźstwo i azyl (15.proc.)
Najwięcej cudzoziemców pochodzi z Turcji (13 proc.), Polski (11 proc.) i Rosji (7 proc.).
Podczas badania nie uwzględniono osób mieszkających w zbiorowych kwaterach. Podczas spisu ludności 9,9 mln cudzoziemców mieszkało w prywatnych lokalach mieszkalnych. Natomiast w roku 2018 Centralny Rejestr Cudzoziemców doliczył się 10,9 mln obcokrajowców, którzy w ubiegłym roku mieszkali w prywatnych mieszkaniach i domach.
Daniel Thym, profesor na wydziale prawa europejskiego i międzynarodowego na uniwersytecie w Konstancji, powiedział w rozmowie z mediami, że dane te nie są niespodzianką. Podkreślił, że liczby te wciąż będą rosły. Zdaniem prawnika wynika to z faktu, że imigranci przybywający do Niemiec są młodzi, zakładają rodziny i są w wieku produkcyjnym. Inną kwestią jest fakt, że obcokrajowcy wciąż będą napływać do tego kraju, więc te liczby będą rosły.
Źródło: dw.com.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl