Niemcy. Sum próbował zjeść żółwia. Skończyło się tragicznie
Wędkarze wyciągnęli ze żwirowego jeziora Kiesse w Getyndze sporych rozmiarów suma. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że z jego pyska wystawał żółw.
28.06.2021 11:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Łakomstwo nie popłaca, a niepohamowany apetyt suma z jeziora Kiesse skończył się dla niego niezbyt fortunnie. Wędkarze, którzy pływali w okolicy łodzią, zauważyli wystające z wody nogi żółwia. Gdy podpłynęli bliżej, okazało się, że zwierzę utknęło w paszczy suma.
Sum przypłacił chciwość życiem
- Próbowałam wyciągnąć żółwia z pyska suma, ale nie miałem żadnych szans - mówiła Christina Andersch w rozmowie z niemieckim portalem "Göttinger Tageblatt". Zwierzę udało się wydostać z paszczy ryby dopiero, gdy wędkarze wyłowili z wody półtorametrowego suma.
Ryba wciąż żyła, gdy wyciągnięto ją na brzeg jeziora, jednak żółw, próbując się uratować, wgryzł się w jej skrzela. Sum nie przeżyłby tego wypadku, więc wędkarze, by skrócić jego cierpienia, po wydobyciu żółwia, uderzyli go w głowę. Niestety, jak donoszą niemieckie media, żółw zdążył się już udusić, a sum swoją chciwość przypłacił życiem.
Ataki sumów to nie rzadkość w niemieckich jeziorach
Jak czytamy na portalu "RTL.de", w niemieckich jeziorach bardzo często powtarzają się ataki wielkich sumów. Najbardziej znanym lokalnym przypadkiem jest "Killerwels Kuno” z Volksgartenweiher w Mönchengladbach. Miał on pożreć małego jamnika. Jednak legend i mitów o sumach olbrzymach nie brakuje i w polskich przekazach.
Źródło: "RTL.de"