Wyspa Sobieszewska to azyl dla wielu gatunków zwierząt. Mieszczą się na niej dwa rezerwaty przyrody: Mewia Łacha oraz Ptasi Raj. Choć to miejsce na mapie Polski upodobały sobie szczególnie ptaki, to turyści spacerujący tamtejszymi lasami mogą natknąć się na inną, niecodzienną atrakcję.
Ostatnimi czasy w lasach na Wyspie Sobieszewskiej pomieszkuje rodzina łosi. Przy odrobinie szczęścia można zobaczyć mamę, tatę oraz źrebaka. Zwierzęta widywane są w pobliżu ścieżek uczęszczanych przez turystów.
Nie boją się ludzi. Często można je zauważyć, jak skubią gałązki liści. Warto mieć zatem podczas spaceru oczy szeroko otwarte, bo czasem wystarczy chwila, aby je przeoczyć.
Lepiej zachować dystans i nie inicjować kontaktu z łosiami
Leśne BHP mówi, aby zachować ostrożność podczas spotkania z każdym dzikim zwierzęciem. Niezależnie od tego, czy jest to dzik, łoś czy jeleń, należy z rozwagą podchodzić do sytuacji. Łoś to przyjazne i ciekawskie zwierzę. Rzadko kiedy bywa agresywne wobec człowieka, jednak należy pamiętać, że jeśli zostanie naruszona jego bezpieczna przestrzeń, może zaatakować. Dorosłe osobniki osiągają wielkość zbliżoną do konia.
Warto wobec tego zachować odpowiedni dystans i przypatrywać się z bezpiecznej odległości. Absolutnie nie zaleca się dotykania ani głaskania dzikich zwierząt. Nie wolno ich również karmić.