Nietypowe zagrożenie na Wyspie Kanaryjskiej. "Są niebezpieczne"
Jedna z Wysp Kanaryjskich od pewnego czasu boryka się z zaskakującym problemem. Na Teneryfie wykryto gigantycznego afrykańskiego ślimaka lądowego, który jest inwazyjnym gatunkiem.
Teneryfa to wyjątkowo malownicza wyspa, wchodząca w skład archipelagu Wysp Kanaryjskich, znajdująca się na Oceanie Atlantyckim, nieopodal północno-zachodnich wybrzeży Afryki. W samym jej centrum znajduje się wulkan Teide, wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Problem na Teneryfie
Po tym, jak na Wyspach Kanaryjskich, głównie na Teneryfie, wykryto gigantycznego afrykańskiego ślimaka lądowego (Lissachatina fulica), władze wyspy obawiają się o bezpieczeństwo mieszkańców oraz turystów. Działająca na wyspach sieć ds. wykrywania inwazyjnych gatunków obcych (RedEXOS) poinformowała, że ów ślimak to niebezpieczny gatunek inwazyjny.
"Pierwsze wykrycie na Wyspach Kanaryjskich (TF) tego niebezpiecznego gatunku inwazyjnego. Może przenosić formę zapalenia opon mózgowych i atakować nasze uprawy, a także wiele innych roślin. Jeśli go zobaczysz, nie dotykaj go i daj nam znać od razu" - czytamy na Twitterze RedEXOS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Urlop na wyspie. "Częściej słyszę język polski niż jakikolwiek inny"
Poważne zagrożenie
- Ślimaki osiągają wielkość królika, są niebezpieczne - ostrzegł kanaryjski dziennik "La Provincia". Owe mięczaki, nazywane ślamakami-gigantami, stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia ludzi, ponieważ mogą przenosić groźne choroby, takie jak np.salmonellozę czy zapalenie opon mózgowych. Oprócz tego zagraża rolnictwu i ekosystemowi wysp, atakując uprawy bananów, pomidorów i dziką roślinność.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Ogromny mięczak ma stożkowatą skorupę, może osiągnąć długość do 30 cm i ważyć ok. jednego kg. Każdy osobnik składa aż do 1,2 tys. jaj rocznie. Te gigantyczne mięczaki pochodzą ze wschodniej części Afryki, rozwijają się w ciepłym, tropikalny klimacie.