Niezwykłe nagranie z Tatr. "To jak wygrać w totka"
O niezwykłym zbiegu okoliczności i szczęściu może mówić pewien turysta, który jakiś czas temu wybrał się na wyprawę w Tatry. Internauci pod zamieszczonym przez niego na TikToku filmikiem skomentowali to krótko: "taki duet to jak wygrać w totka".
Pewien użytkownik TikToka, prowadzący konto o nazwie Szweri Sernik, pochwalił się w sobotę 15 marca niezwykłym filmikiem. Podczas wyprawy w Tatry udało mu się zarejestrować na jednym nagraniu, w niewielkiej odległości od siebie aż dwa rzadkie gatunki zwierząt.
Na filmie, na którym widać Morskie Oko oraz Czarny Staw pod Rysami, mężczyzna pokazuje świstaka, który wydaje "podenerwowane" odgłosy. Przyczyną jego niepokoju jest znajdujący się nieopodal ryś.
- Świstak nawołuje, dlatego że tam jest ryś między skałami - wyjaśnia nam autor nagrania. - Ale jaja, jest ryś nad Morskim Okiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tłumy to mało powiedziane. W tym mieście na każdym kroku słychać obcy język
Pod filmem pojawiły się natychmiast komentarze: "Marzenie - zobaczyć taką scenę w naturalnym środowisku", "Ale mega combo, coś wspaniałego. Na Ceprostradzie świstaka też spotkaliśmy, ale taki duet to jak wygrać w totka", "Dałbym się pokroić, żeby zobaczyć na żywo taką sytuację".
Wideo opublikowane zostało co prawda w ostatnich dniach, jednak jak można wywnioskować ze stanu przyrody, zarejestrowane zostało kilka miesięcy temu, ponieważ na stokach nie było wówczas śniegu, a świstak nie spał, co w pierwszej połowie marca w zasadzie się nie zdarza.
Świstak - symbol Tatr
Świstak to jeden z symboli polskich Tatr. Jego przeciągłe i przenikliwe gwizdy od zawsze wypełniały tatrzańskie doliny. Jak czytamy na stronie Tatrzańskiego Parku Narodowego, od tych charakterystycznych odgłosów pochodzi polska nazwa gatunkowa. Z nazwą tych zwierząt związane są liczne nazwy topograficzne: Świstowa Czuba, Świstówka, Świstowa Dolina itd., co potwierdza fakt ich niegdyś licznego występowania w tych częściach gór.
Obecnie świstaki to zwierzęta silnie zagrożone wyginięciem ze względu na małą populację (po polskiej stronie Tatr jest ich ok. 150-200) i porozrywany poprzez szlaki turystyczne zasięg. W Tatrach nie jest łatwo je spotkać czy wypatrzeć. Obecnie świstaki w większości nie wybudziły się jeszcze z zimowego snu, który u tych zwierząt trwa wyjątkowo długo - do września lub października do kwietnia.
Ryś to z kolei drapieżnik z rodziny kotowatych, nazywany kiedyś ostrowidzem. Dawniej spotkanie z rysiem nie było w Tatrach rzadkością, jednak później został w tym rejonie niemal zupełnie wytępiony. Nieliczne okazy powróciły w górski teren dopiero po założeniu Tatrzańskiego Parku Narodowego, czyli po 1954 r. Obecnie szacuje się, że w całych Tatrach żyje zaledwie kilka par tego gatunku.
Źródło: TPN, TikTok