Niezwykłe odkrycie w Zatoce Niemieckiej. Szczątki sprzed 700 lat
Podczas odpływu w Zatoce Niemieckiej fale odsłoniły szczątki świątyni pochodzącej sprzed 700 lat. To najprawdopodobniej część dawnej średniowiecznej osady Rungholt, nazywanej Atlantydą Morza Północnego.
29.05.2023 10:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do tego niecodziennego odkrycia doszło na Morzu Wattowym w Zatoce Niemieckiej. Nieopodal wybrzeża archeolodzy napotkali ślady średniowiecznej świątyni.
Archeolodzy dokonali szeregu odkryć w Zatoce Niemieckiej
Następnie badacze przeczesali równinę błotną o powierzchni 10 km kw wokół wyspy Hallig Südfall na Morzu Północnym. Poszukiwania przyniosły rezultaty, bo badacze odnaleźli kościół sprzed 700 lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Pozostałości osadnictwa ukryte pod równinami błotnymi są najpierw lokalizowane i mapowane przy użyciu różnych metod geofizycznych - mówił współautor badania Dennis Wilken z Uniwersytetu Kilońskiego.
Wcześniej niemieckim badaczom udało się odnaleźć dwukilometrowy łańcuch średniowiecznych terpów, czyli kopców, chroniących dawnycdh mieszkańców tamtych obszarów przed falami oraz przypływami. Znajdowały się tam również fundamenty kościoła.
Dawna osada znalazła się pod wodą setki lat temu
Zdaniem naukowców, kościół o wymiarach 40 na 15 m znajdował się w centrum wioski Rungeholt. Ta średniowieczna osada została przykryta wodą podczas powodzi w 1362 r. Przez to nazywa się ją Atlantydą Morza Północnego.
Archeolodzy łącznie znaleźli 54 terpy, szczątki systemów odprowadzających wodę, groblę, przystań wraz ze śluzą oraz ruiny dwóch mniejszych kościołów. Badacze zwracają uwagę, że znaleziska bardzo szybko ulegają erozji. Teraz najważniejsze jest przyspieszenie prac badawczych.
Źródło:: shz. de