Nowości w liniach lotniczych w 2017 r.
Będą niespodzianki
Przewoźnicy mają za sobą rekordowy rok. Walcząc o pasażerów, ci tradycyjni wciąż szukają nowych rozwiązań, a niskokosztowi coraz częściej oferują usługi premium. Czym nas zaskoczą linie lotnicze w 2017 r.? Przekonaj się.
3,7 mld pasażerów przewiozły w minionym roku linie lotnicze na świecie – poinformowała oenzetowska agenda Organizacja Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO). To 6 proc. więcej niż w roku wcześniejszym. Nic dziwnego, że linie lotnicze bezustannie konkurują o pasażerów. Wprowadzają nowe trasy, udogodnienia i starają się maksymalnie uprzyjemnić czas i warunki podróży turystom. Zobacz, co nowego przygotowały w tym roku.
Przeczytaj też: Najbezpieczniejsze linie lotnicze na rok 2017
Wi-fi leci z nami
Już w 1. kwartale 2017 r. bardzo przyjemne udogodnienie zapewni pasażerom Lufthansa. Pasażerowie tej linii lotniczej oraz Austrian Airlines będą mogli korzystać z Wi-Fi również na krótkich i średnich europejskich trasach. Przewoźnik skorzysta z analizy ich aktywności przy pracach nad wprowadzeniem usługi w całej flocie. Do połowy 2018 r. najnowsze rozwiązania mają funkcjonować we wszystkich maszynach A320 Lufthansy.
Korzystanie z Wi-Fi na pokładach samolotów już możliwe od ponad dekady, jednak nie jest to standard w przestworzach. Wygląda na to, że 2017 r. będzie na tym polu przełomowy. Udostępnienie wi-fi swoim pasażerom zapowiadają również m.in.: Eurowings (wszystkie 69 maszyn tego przewoźnika ma być wyposażonych w bezprzewodowy internet do końca lata br.), British Airlines (mają udostępnić wi-fi na trasach krótkich i średnich, a także rozwój usługi na niektórych trasach długodystansowych), Virgin Australia (w połowie roku internet ma być dostępny zarówno w przypadku lotów krajowych, jak i międzynarodowych) oraz Finnair.
Koniec ze zgubionymi bagażami
Delta Air Lines jest jedną z amerykańskich linii lotniczych, które mogą się pochwalić najmniejszą liczbą zgubionych bagaży. Ostatnio przewoźnik zainwestował 60 mln dolarów, by jeszcze udoskonalić i tak już nieźle działający system, ograniczając liczbę zagubień do jednej setnej procenta. Przewoźnik udostępnia aplikację, opartą na technologii Radio Frequency Identification (RFID), która ma być o niebo lepsza od tradycyjnej metody śledzenia kodów kreskowych na walizkach. Gdy bagaż będzie zmierzał w niewłaściwym kierunku, czujniki na taśmach z bagażami będą sygnalizować problem. Aplikacja pozwala także śledzić bagaż w czasie rzeczywistym, na wirtualnej mapie. System ma zostać uruchomiony na 84 lotniskach w USA.
Głodny nie polecisz
Zamawianie wybranych posiłków (zgodnych z przestrzegana dietą, nietolerancjami pokarmowymi czy preferencjami smakowymi) jest normą w wielu liniach lotniczych na świecie, zwłaszcza na lotach długodystansowych (zazwyczaj posiłek menu można wybrać podczas odprawy online). Teraz podobną możliwość wprowadził niskokosztowy przewoźnik Ryanair. Podróżujący z Dublina przed 7 rano mogą (najpóźniej 48 godzin przed odlotem) zamówić śniadanie składające się m.in. z kiełbasek, bekonu, puddingu, pieczywa, soku pomarańczowego i kawy. Według prognostyków tani przewoźnicy będą iść w tym kierunku i prawdopodobnie już wkrótce zdecydują się również na drobne, a miłe gesty w stronę pasażerów, takie jak darmowa woda na pokładzie.
Z kolei Singapore Airlines zapowiadają, że wybór pokładowego menu umożliwią również pasażerom klasy ekonomicznej (do tej pory opcja ta była zarezerwowana dla podróżujących wyższymi klasami).
Tanie linie lotnicze coraz bardziej luksusowe, tradycyjne - odwrotnie
Wszystko wskazuje na to, że w tym roku low-costowe linie lotnicze będą wzmacniać swoją pozycję w Europie i na świecie. Już teraz coraz trudniej dostrzec różnicę między lotem LOT-em i Lufthansą, a Ryanairem i Wizz Airem. Podczas gdy przewoźnicy tradycyjni poszerzają ofertę taryf bez bagażu i poczęstunku oraz zwiększają liczbę foteli na pokładzie, niskokosztowi działają w odwrotnym kierunku. I tak, wśród zmian, które wkrótce czekają pasażerów, będzie nowy podział na klasy w samolotach – first class w dotychczasowym rozumieniu częściowo zanika, za to klasa biznesowa czy ekonomiczna premium mają być coraz bardziej komfortowe. Przewozy podwyższoną klasą ekonomiczną prężnie rozwijają American Airlines, pod koniec roku ma je wprowadzić również Delta Airlines. Nowy rodzaj siedzeń, więcej miejsca na nogi, ponad 13-calowe ekrany, słuchawki wyciszające i gniazdka przy każdym siedzeniu będą normą w airbusach A 350, a w dalszej kolejności boeingach 777.
Coraz dłuższe loty bez przesiadek
Już teraz liniami Emirates można polecieć bezpośrednio z Dubaju w Emiratach Arabskich do Auckland w Nowej Zelandii. Trasę o długości ponad 14 tys. km samoloty tego przewoźnika pokonują 16 godz. i 5 min. w kierunku wschodnim oraz 17 godz i 25 min. w kierunku zachodnim. Liczba długodystansowych lotów bez przesiadek znacząco się zwiększy także w innych liniach lotniczych. Qatar Airways już w lutym ma oferować loty non-stop z Dohy do Aucland, na trasie 14,5 tys. km – pasażerowie spędzą w przestworzach 17 i pół godz. (lecąc na wschód) oraz 18 i pół godz. (zachód). Z kolei najdłuższą trasę Air India z Delhi do San Francisco (15,3 tys. km) – nad Pacyfikiem zamiast Atlantyku – będziemy pokonywać (w zwiazku z korzystnym układem wiatrów) w 14 i pół godz.