Nowy Park rozrywki w Polsce. Budowa oficjalnie rozpoczęta
Budowa parku rozrywki Majaland w Gdańsku spędza sen z powiek wielu mieszkańcom dzielnicy Osowa, w której ma powstać. I choć nie wszystkim się to podoba, to fakt jest taki, że to pierwszy tego typu projekt w tym regionie i właśnie wkroczył on w zaawansowaną fazę. 9 listopada zostanie wmurowany kamień węgielny, bo budowę inwestycji wartej 32,5 mln euro.
Prace ziemne pod budowę Majaland rozpoczęły się już latem tego roku. Obiekt powstaje przy zbiegu ul. Meteorytowej i Nowy Świat. Ma to być trzeci taki park rozrywki w Polsce, którego motywem przewodnim jest pszczółka Maja.
Majaland w Gdańsku
Park ma zajmować powierzchnię nie mniejszą niż 20 tys. m kw. Znajdzie się na niej 25 różnych atrakcji - podobnych do tych, z których można już korzystać w Parku Majaland w Kownatach i Warszawie. Są to m.in. karuzele, rollercoastery, gigantyczne zjeżdżalnie czy wodny plac zabaw. Połowę terenu zajmie zadaszona hala z całorocznymi atrakcjami. Na miejscu znajdzie się także park na kilkaset samochodów.
Budowa inwestycji realizowanej przez CFE, Grupę Plopsa i Momentum Capital ma zakończyć się w przyszłym roku.
Sztuka podróżowania - DS4
Nie wszyscy chcą parku rozrywki w mieście
Informacja o budowie parku rozrywki w tej dzielnicy Gdańska od początku budziła kontrowersje. Mieszkańcom nie podoba się, że nowy obiekt przyciągnie do ich dzielnicy tłumy, a wraz z nimi pojawią się jeszcze większe korki.
Bartosz Stefański, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Osowa, przyznał w rozmowie z lokalnym portalem Trojmiasto.pl, że obecnie mieszkańcy są mocno podzieleni w tym temacie. - Zwolennicy to z reguły osoby, które posiadają młodsze dzieci lub cieszą się, że dzielnica przestanie być jedynie sypialnią. Przeciwnicy zaś zwracają uwagę na brak odpowiednich połączeń drogowo-rowerowo-pieszych z resztą Gdańska, odpowiedniej jakości transportu publicznego oraz ogólne braki w infrastrukturalne w Osowej - mówi. - Przeciwnicy uważają, że najpierw powinno się zapewnić podstawowe potrzeby mieszkańcom, a następnie pozwolić na realizację inwestycji takich jak Majaland. Boją się jeszcze większego zakorkowania dzielnicy i trudności z dotarciem w przeróżne miejsca w Trójmieście.
Inwestor od początku uspokaja mieszkańców, że ruch samochodowy wzrośnie nieznacznie, ponieważ park ma działać w godzinach 10-18, a po sezonie do 16, a w obiekcie będzie mogło przebywać maksymalnie 2 tys. osób dziennie. Co ważne, zdaniem inwestora, natężenie dźwięków pochodzących z parku nie ma przekraczać tego, które generuje otaczający park ruch miejski.
Źródło: Trojmiasto.pl