Numer jeden na wakacje w Polsce. Już wiadomo, że padnie rekord

Zakończenie roku szkolnego przypada na 21 czerwca. Wiele osób nie zwleka z planami na wakacje i już zarezerwowało noclegi w kraju.

– W tej chwili liczba złożonych rezerwacji na noclegi w Polsce osiągnęła pułap 70 proc. zeszłorocznego wyniku za cały sezon. Wydłuża się też czas planowanego wyjazdu, a co za tym idzie średnia wartość rezerwacji – mówi Agnieszka Rzeszutek, ekspertka Nocowanie.pl.

Z danych serwisu noclegowego wynika, że średnia długość wypoczynku tego lata to ponad pięć dni, czyli o dwa dni dłużej niż w zeszłym roku, gdy była tendencja do oszczędzania, a co za tym idzie - skracania pobytów. - W tej chwili na wakacje wydajemy średnio 1732 zł (przyp. red. średnia wartość całej rezerwacji - nie za osobę), czyli o 600 zł więcej niż w zeszłym sezonie - dodaje ekspertka.

Polacy najchętniej rezerwują noclegi w apartamentach i pensjonatach, tylko 21 proc. użytkowników portalu wybiera domki, a 10 proc. hotele.

W pierwszej dziesiątce miejsc najchętniej wybieranych na urlop w kraju królują oczywiście te nad Bałtykiem - numerem jeden jest Kołobrzeg. Ale na podium są także hitowe górskie Zakopane i Karpacz. Co ciekawe, na czwartej pozycji jest Warszawa.

- Warszawa to od wielu lat niezwykle ważne miejsce na mapie wydarzeń o charakterze sportowym czy kulturalno-rozrywkowym. Stolicę Polski coraz bardziej doceniają turyści z zagranicy, którzy chętnie uczestniczą nie tylko we wspomnianych wydarzeniach, ale też przyjeżdżają tu na city break, by obcować z kulturą, historią i wszystkim tym, co ma do zaoferowania Warszawa - mówi Karol Wiak z Nocowanie.pl

Na kolejnych pozycjach można poczuć już prawdziwie morską bryzę. Są tam: Jastarnia, Władysławowo, Gdańsk, Sopot i Świnoujście. Na ósmej pozycji znajduje się jeszcze Kudowa-Zdrój.

W Kołobrzegu za osobę za noc płacimy średnio 104 zł. Co ciekawe, to o 17 proc. mniej niż wynosiła średnia za cały ubiegły sezon w tej miejscowości. Nieco taniej jest we Władysławowie - 89 zł za osobę za noc, a drożej w Sopocie - 140 zł.

Co ważne, wszystkie te średnie wartości są niższe od zeszłorocznych. - Wraz ze spadkiem dostępności miejsc noclegowych w najbardziej popularnych miejscowościach, średnie wartości pójdą w górę – podkreśla Rzeszutek i dodaje, że Polacy niestety zbyt często zostawiają decyzję o wakacyjnym wyjeździe na ostatnią chwilę. - W ten sposób często sami pozbawiają się możliwości korzystania z najatrakcyjniejszych ofert, podczas gdy "wcześniej" często oznacza "taniej".

 Źródło: Nocowanie.pl/WP

Czytaj też: Nagminnie oznaczają walizki. Nie zdają sobie sprawy z konsekwencji