Odwiedził miasto śmieci. Na turystach robi ogromne wrażenie
- Jestem w mieście śmieci. Ludzie żyją w tym miejscu dzięki temu, że śmieci tutaj nie brakuje - tymi intrygującymi słowami wideo opublikowane na TikToku rozpoczął podróżnik - Patryk Suracki. Odwiedził on miejsce, do którego dociera niewielu turystów, mimo że wypoczywają nieopodal.
17.10.2024 | aktual.: 17.10.2024 11:58
Egipt to bez wątpienia jeden z ulubionych turystycznych krajów Polaków. Dodatkowo ze względu na warunki pogodowe, można tam wypoczywać przez cały rok. Są jednak miejsca, do których dociera niewielu turystów. Miasto śmieci jest jednym z nich.
Żyją na śmieciach i ze śmieci
- Jestem w mieście śmieci. Ludzie żyją w tym miejscu dzięki temu, że śmieci tutaj nie brakuje - przyznał Patryk Suracki w wideo opublikowanym na swoim profilu "Inna strona świata". Wytłumaczył, że miejsce zamieszkują Koptowie, czyli grupa etniczno-religijna wywodząca się z chrześcijaństwa. Ci, żyjący w mieście śmieci nazywają się Zabbaleen, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza "śmieciarze".
Suracki wytłumaczył, jak doszło do tego, że dzielnica Kairu stała się swego rodzaju odrębnym miastem, nazywanym właśnie miastem śmieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Koptowie trzymają się w Egipcie razem i mają swoją wąską społeczność. Jak na chrześcijan przystało, mogą hodować świnie. Te zwierzęta muszą jednak coś jeść. Dlatego Koptowie postanowili zbierać w Kairze odpady, a następnie je segregowali. Te organiczne trafiały do świń, a na innych można było jeszcze zarobić - wytłumaczył podróżnik.
Z czasem Koptowie podzielili się na dwie grupy. Jedni dalej zbierali odpady, karmili zwierzęta, segregowali je i monetyzowali, zaś drudzy utworzyli sieć tras, po których przemieszczali się i za opłatą zabierali śmieci od miejscowych, którzy mieli ich w nadmiarze. W ten sposób Zabbaleen zdobywali pieniądze, ale tak gromadzili wokół siebie coraz większą ilość śmieci.
Aktualnie Zabbaleen tak rozbudowali swoją społeczność, że wielu nazywa ich dzielnicę osobnym miastem, w którym żyje nawet ok. 60 tys. osób. Dodatkowo dzięki nim Kair pochwalić może się względną czystością, a oni czerpią ze śmieci korzyści materialne. "Każdy jest zadowolony. Wilk syty i owca cała" - podsumował podróżnik.
Wideo poruszyło internautów
Materiał filmowy opublikowany przez Patryka Surackiego poruszył internautów. "Miasto śmieci i zmarłych zrobiło na mnie ogromne wrażenie", "Bardzo ciekawe. Pokazujesz prawdziwe oblicze, a nie hotel i basen", "Bez takich filmów, znałoby się tylko bogatą część Egiptu", "Wow" - piszą internauci w komentarzach na Instagramie oraz TikToku.
Źródło: TikTik @innastronaswiata