Plaga szczurów w stolicy Włoch. "Wstyd"
Władze Rzymu mierzą się ze wstydliwym problemem. W okolicach Koloseum pojawiła się bowiem plaga gryzoni. - Sytuacja jest nie do przyjęcia - skomentował włoski minister kultury Gennaro Sangiuliano.
30.08.2023 | aktual.: 30.08.2023 10:28
Włoskie media rozpisywały się w ostatnich dniach na temat wstydliwego problemu władz Rzymu. Koło Koloseum pojawiła się plaga myszy i szczurów, która nie jest dla jednego z najsłynniejszych światowych zabytków najlepszą wizytówką.
Plaga szczurów w Rzymie to drażliwa kwestia
- To wstyd, że najważniejszy teren archeologiczny na świecie znalazł się w takiej sytuacji - stwierdził włoski minister kultury Gennaro Sangiuliano.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypomniał, że obszar ten podlega nie Ministerstwu Kultury, ale władzom Rzymu. - Zadzwoniłem natychmiast do burmistrza Rzymu, mówiąc mu jasno, że sytuacja jest nie do przyjęcia. Trzeba zrobić więcej - wyjaśnił Sangiuliano w wywiadzie dla telewizji RAI. Podkreślił, że nie wystarczy sprzątanie od czasu do czasu.
Na słowa ministra odpowiedziała najpierw radna ds. środowiska Sabrina Alfonsi, przypominając, że wiele światowych metropolii nie może poradzić sobie ze szczurami.
Głos zabrał też rzymski radny, zajmujący się turystyką, Alessandro Onorato. - Przykro mi, że minister Sangiuliano tylko podkreśla aspekt negatywny, nie zauważając ogromnego wysiłku włożonego przez władze miasta, aby po latach impasu w branży osiągnąć taką liczbę turystów w stolicy - stwierdził.
Turyści oburzeni szczurami w Rzymie
Zdaniem Onorato, Rzym bije rekordy popularności. Radny ds. turystyki zaproponował skoncentrować się na pozytywach i przeznaczyć dodatkowe środki (na wzór innych dużych stolic) na poprawę czystości w największym włoskim mieście.
Czytaj także: Tunel śmierci w Tadżykistanie. "Horror"
Jednak mimo optymizmu wśród lokalnych działaczy, turyści niekoniecznie są zadowoleni z wizyt w Rzymie. Jak podają tamtejsze media, część przyjezdnych była oburzona widokiem szczurów grasujących wśród makulatury, plastiku i resztek jedzenia.