Trwa ładowanie...

Podróże w czasie pandemii. Informuj o nich pracodawcę, bo możesz dostać dyscyplinarkę

Wyjechałeś za granicę w czasie pandemii, nie informując o tym pracodawcy? Może ci za to grozić zwolnienie dyscyplinarne. W taki sposób został ukarany pracownik jednego z przedsiębiorstw w Polsce. Sąd okręgowy w Olsztynie uznał, że pracodawca miał prawo rozwiązać umowę z zatrudnionym.

Kadyks, HiszpaniaKadyks, HiszpaniaŹródło: Getty Images
d22ngov
d22ngov

29 stycznia 2021 r. sąd okręgowy w Olsztynie wydał prawomocny wyrok dotyczący sprawy zwolnienia dyscyplinarnego pracownika, który okłamał firmę i nie przekazał informacji o podróży za granicę w okresie pandemii.

Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna, "wyrok może mieć precedensowy charakter, bo potwierdza, że w szczególnych okolicznościach firma ma prawo żądać od zatrudnionych dodatkowych informacji. A okłamywanie pracodawcy uzasadnia rozwiązanie umowy, i to w trybie natychmiastowym".

Jak sąd uargumentował swoją decyzję?

Jakie są szczegóły tej historii? Dziennik wyjaśnia, że sprawa dotyczyła przedsiębiorstwa, które już 6 marca 2020 r., czyli przed oficjalnym ogłoszeniem pandemii, zobowiązało pracowników do przekazywania informacji o wyjazdach zagranicznych. W ostatni weekend marca 2020 r. jeden z zatrudnionych przebywał w Holandii, o czym nie poinformował nikogo w firmie. Po powrocie stawił się w pracy i pytany o wyjazd zagraniczny kłamał, że był w tym czasie w Polsce. Kiedy prawda wyszła na jaw, firma zwolniła go dyscyplinarnie. Sprawa trafiła do sądu.

d22ngov

Sąd przyznał rację pracodawcy, a uargumentował swoją decyzję tym, że w czasie trwania pandemii zasadne jest pytanie o to, czy w ostatnim czasie pracownik nie przebywał w miejscu występowania osób zarażonych koronawirusem. Ponieważ w tej sytuacji zatrudniony nie mówił prawdy, sąd orzekł, że zwolnienie dyscyplinarne było uzasadnione, ponieważ zatrudniony rażąco naruszył podstawowe obowiązki pracownicze i zasady współżycia społecznego (jego kłamstwo miało wpływ na bezpieczeństwo współpracowników).

- To ważny i trafny wyrok. Dzieli nas tylko krok od jednoznacznego przyznania, że pracodawca może zbierać też dane dotyczące np. szczepień lub testów na COVID-19. Żadna firma nie pytałaby o to z ciekawości, tylko z obiektywnego stanu zagrożenia, na który musi zareagować, bo pandemia wywołuje ryzyko dla pracowników zakładu, jego gości, przedstawicieli kontrahentów – tłumaczy prof. Arkadiusz Sobczyk, radca prawny z kancelarii A. Sobczyk i Współpracownicy.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, PAP

WIDEO: Koronawirus. Wakacje 2021. Polacy szukają już miejsc na letni wypoczynek

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d22ngov
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d22ngov

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj