Podróżna nie dawała za wygraną. Wyszła w kajdankach
Pasażerka linii lotniczej Frontier Airlines nie spodziewała się takiego finału podróży. Tuż przed startem pokłóciła się z załogą pokładową o zasady dotyczące miejsc w rzędzie przy wyjściu ewakuacyjnym. Później było już tylko gorzej.
Miejsca w rzędzie przy wyjściu ewakuacyjnym w samolocie mają swoje wady i zalety. Z jednej strony jest to komfort podróży i więcej miejsca na nogi, a z drugiej, konieczność stosowania się do wymogów bezpieczeństwa.
Jeden z nich mówi o tym, że nie wolno trzymać pod fotelem ani na kolanach żadnych zbędnych przedmiotów, w tym kurtek, bluz, plecaków czy toreb. Należy również przed startem samolotu dać werbalną zgodę na współpracę i otworzenie drzwi ewakuacyjnych w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowej.
Kobieta nie wyraziła jasno chęci współpracy
Na profilu Travel With Tia na TikToku pojawiło się nagranie z lotniska Charlotte Douglas w USA. Widać na nim kłótnię jednej z pasażerek linii lotniczej Frontier Airlines z załogą pokładową. "Jaki jest problem?" - słychać na opublikowanym wideo. Z zarejestrowanej rozmowy wynika, że stewardesy chciały wymusić na kobiecie ustne potwierdzenie chęci współpracy.
Ta zaś miała odpowiedzieć w emocjach, że w sytuacji awaryjnej zamierza w pierwszej kolejności martwić się o siebie, a nie o innych pasażerów. To spowodowało reakcję pracowników linii lotniczej i wezwanie na miejsce pilota.
Trwa ładowanie wpisu: tiktok
Podróżna została wyprowadzona w kajdankach
Ostatecznie kobieta została poproszona o opuszczenie samolotu. "Aresztujecie mnie? Jaką zbrodnię popełniłam?" - pytała podróżna. Gdy odmówiła samodzielnego opuszczenia pokładu, wysłano po nią policję. Ostatecznie wyszła z samolotu w kajdankach.
Czytaj także: Zaatakowali z powietrza. Plaga owadów nie do wytrzymania
"Być może to był jej pierwszy raz w rzędzie przy wyjściu ewakuacyjnym, więc nie rozumiała, nie zdawała sobie sprawy lub nie chciała zrozumieć, że podczas ćwiczeń przed startem stewardesa musi uzyskać ustną zgodę wszystkich pasażerów, którzy tam siedzą - wyjaśniła autorka filmu zamieszczonego w serwisie TikTok.
Źródło: nypost.com, TikTok Travel With Tia