9 rano w pociągu z Warszawy. Pasażerowie poruszeni
Picie swoich napojów w pociągu to nic dziwnego. Problem pojawia się, gdy w wagonie słychać dźwięk otwieranej puszki czy butelki z piwem. Tak było w minionym tygodniu w pociągu z Warszawy do Tczewa.
Wtorek, godz. 9 rano, ktoś rozmawia przez telefon, ktoś otwiera chipsy, ale nie to wywołuje największe zamieszanie w pociągu. Robi to dźwięk otwieranego piwa. Pasażerowie zerkają na winowajcę, niektórzy się krzywią inni zaczynają śmiać, wszyscy odwracają głowy, nikt nie reaguje.
"To obleśne"
Pasażer z piwkiem (w papierowej torbie) sączy piwo przez niecałą godzinę. - Ciekawe, co za to grozi? - zastanawia się jedna z pasażerek. - Akurat otworzył po kontroli biletów, pewnie wiedział, co robi - dodaje druga. - Ale, na miłość boską, jest 9 rano. Ciekawe, o której zaczął...
Mężczyzna nie jest agresywny, z nikim nie rozmawia. Po konsumpcji wyrzuca butelkę i robi sobie drzemkę. Po wagonie niosą się złośliwe komentarze. - To obleśne, ale śmierdzi, jak otworzy drugie, to zgłoszę to komuś - mówią pasażerowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". W tym kraju poczujesz się jak w filmie. "Życie tutaj ma soundtrack"
Zasady sprzedaży, podawania i spożywania alkoholu w środkach komunikacji zbiorowej zostały zawarte w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
Jak wyjaśnia w rozmowie z WP Cezary Nowak, rzecznik PKP Intercity, zgodnie z art. 14. ust. 1 pkt 4 tej ustawy: "Zabrania się sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych […] w środkach i obiektach transportu publicznego". Ten przepis dotyczy m.in. pociągów w komunikacji krajowej i międzynarodowej - mówi.
W przypadku kolei pasażerskiej wyjątki dopuszczono jednak dla wagonów restauracyjnych i bufetów, w których dozwolona jest sprzedaż, podawanie i spożywanie napojów alkoholowych o zawartości do 4,5 proc. alkoholu oraz piwa
Czytaj też: Polacy na lotnisku. 5 rano, a oni kończą piwo
Mandat za piwo w pociągu
Nie można jednak spożywać własnego alkoholu w przedziale, tak samo jak na ulicy.
- Regulaminu przewozu pociągami PKP Intercity zawiera przepisy porządkowe (ust. 337 – 342). Zakaz spożywania alkoholu w pociągu jest zawarty w ust. 338. Za naruszenie przepisów porządkowych właściwe organy (np. policja) są uprawnione do nakładania grzywien w drodze mandatów karnych - wyjaśnia Cezary Nowa. - Podróżny, któremu przeszkadza zachowanie współpasażerów, np. pijących alkohol, powinni zgłosić się do konduktora bądź kierownika pociągu.
Na pokładzie każdego pociągu jest obecna drużyna konduktorska, która pomaga rozwiązywać problemy na bieżąco.
Trwa ładowanie wpisu: facebook